Nową szefową krakowskich struktur PiS została małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Była premier Beata Szydło mocno krytykuje te zmiany.
"Ktoś musiałby stracić kontakt z rzeczywistością, żeby dymisjonować Michała Drewnickiego" – stwierdziła we wpisie zamieszczonym na portalu X. Według niej Drewnicki to dla krakowskiego PiS "symbol i super szef struktur". "A przede wszystkim to człowiek, który prowadził krakowski PiS w bardzo trudnym czasie. On walczył, gdy inni uciekali" – napisała Szydło.
Ludzie Beaty Szydło są wycinani
Cała sprawa sięga jednak sporu o obsadę zarządu sejmiku. Jarosław Kaczyński forsował posła, Łukasza Kmity, podczas gdy radni kojarzeni z Beatą Szydło chcieli Witolda Kozłowskiego. Po tygodniach konfliktu marszałkiem został Łukasz Smółka (również kojarzony ze środowiskiem byłej premier). Te wypadki powszechnie odczytano jako uderzenie w autorytet Kaczyńskiego.
– Prezes nie może przeboleć, że został tak potraktowany. Cały czas jest obrażony na Beatę i uważa, że jest współodpowiedzialna za to, co się stało, choć ona wiele razy tłumaczyła, że w pewnym momencie nie miała już wpływu na "swoich" radnych – mówi polityk Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Interią.
Ostatecznie prezes Kaczyński zdecydował jednak o gruntownej reformie małopolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości i dokonano zmian pełnomocników struktur powiatowych
W tekście Kamili Baranowskiej oraz Jakuba Szczepańskiego czytamy, że dymisja Drewnickiego wywołała pewne zamieszanie w partii. – PiS traci resztę szans na kontakt z młodymi w Krakowie – mówi jeden z radnych.
Rozmówcy portalu zapewniają, że Kaczyński nadal postrzega Szydło jako ważną postać dla PiS i nikt jej nie będzie próbował wyrzucać z partii.
Czytaj też:
Na członków PKW wywierana jest presja? "Tomczyk biega i szuka notatek"Czytaj też:
Plan Kaczyńskiego na jesień. Szykuje się do ofensywy