Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek, że podjął decyzję o uchyleniu kontrasygnaty pod aktem prezydenckim powołującym sędziego Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
Tusk powołał się na informację podaną przez portal OKO.press o tym, że dwóch sędziów Izby Cywilnej SN – Dariusz Zawistowski i Karol Weitz – zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zarówno kontrasygnatę premiera, jak i postanowienie prezydenta o wyznaczeniu sędziego Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia Izby Cywilnej.
Pod koniec sierpnia szef rządu stwierdził, że nastąpił błąd w sprawie kontrasygnaty postanowienia prezydenta, ponieważ urzędnik, odpowiedzialny za przygotowanie jej do podpisania, nie dostrzegł "polityczności dokumentu".
Kukiz o praworządności w Polsce pod rządami Tuska: Brukselo, gdzie jesteś?
Poseł Paweł Kukiz (Kukiz'15) pytany w TV Republika o decyzję premiera stwierdził: – Dobrze, że to nie dotyczyło takiej sprawy, jak podpisanie pokoju czy wojny.
– Dla mnie jest rzeczą skandaliczną, że premier jednego dnia mówi: podpisuję, drugiego dnia mówi: pomyliłem się, ale w życiu tego nie wycofam, bo nie ma podstaw prawnych. A potem mówi, że jednak jakieś tam podstawy prawne pan Bodnar mu znalazł – dodał.
Zwrócił uwagę, że decyzję Tuska krytykują nawet tacy prawnicy, jak prof. Andrzej Zoll i prof. Marek Chmaj, których "ciężko podejrzewać o miłość do Prawa i Sprawiedliwości". – Oni wyraźnie powiedzieli, że to jest łamanie konstytucji – podkreślił.
– Ja teraz zapytam: Brukselo, gdzie jesteś, by bronić praworządności w Polsce? – dodał.
Apel do Scholza o wsparcie. "Proszę, żeby pan coś zrobił"
– Panie Scholz, ja pana bardzo proszę o wsparcie w tej chwili, ja na Opolszczyźnie mieszkam i proszę, żeby pan coś z tym zrobił, żeby premier się nie mylił, bo wy się bardzo lubicie i dobrze znacie – powiedział Kukiz, zwracając się do kanclerza Niemiec.
Jego zdaniem "żyjemy w państwie i w takim ustroju, gdzie wykładnią (prawa) jest wola wodza rządzącej partii". Kukiz wyraził przekonanie, że Polsce potrzebna jest "nowa umowa społeczna, czyli nowa konstytucja".
Czytaj też:
Sędzia Muszyński o wycofaniu kontrasygnaty: Kto wsadził premiera na taką minę?Czytaj też:
Premier "pojechał po bandzie"? Bodnar: Mieliśmy dwie szczególne okoliczności