Przez krótki okres rządów PiS w latach 2005–2007 w kółko słyszeliśmy od salonowych celebrytów, że w Polsce robi się duszno. Dzisiaj to w Polsce Bronisława Komorowskiego i Ewy Kopacz panuje zaduch, a nawet brak w niej tlenu. W naszym kraju za nastolatka robi Kuba Wojewódzki, a na ekonomicznego geniusza wykreowano Elżbietę Bieńkowską, która na opublikowanych przez „Do Rzeczy” „taśmach” posługuje się językiem nierozgarniętej nastolatki.
Polacy zauważają, że żyją w kraju pozorów i masek, kraju spod podpalonej rosyjskiej budki. Ta frustracja, którą wywołała degeneracja współczesnej Polski, wyniosła w górę zarówno Andrzeja Dudę, jak i Pawła Kukiza. Coś drgnęło w polskiej polityce. (…)
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl