Pęknięta tama w Stroniu Śląskim. Wody Polskie wydały oświadczenie

Pęknięta tama w Stroniu Śląskim. Wody Polskie wydały oświadczenie

Dodano: 
Stronie Śląskie (woj. dolnośląskie)
Stronie Śląskie (woj. dolnośląskie) Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Wody Polskie wydały we wtorek oświadczenie w sprawie pęknięcia tamy w Stroniu Śląskim, które doprowadziło do zalania miasta.

Polska mierzy się ze skutkami powodzi na południu i zachodzie kraju. Stronie Śląskie (woj. dolnośląskie) zostało zalane i zniszczone po tym, jak tama nie wytrzymała naporu fali powodziowej. Mieszkańcy twierdzili, że pomoc z zewnątrz nie była wystarczająca. Do pęknięcia tamy na Morawce doszło 15 września.

Wody Polskie opublikowały we wtorek nowe oświadczenie na temat awarii zbiornika w Stroniu Śląskim.

Jest oświadczenie Wód Polskich

"W piątek 13 września o godzinie 23:00 zbiornik Stronie Śląski rozpoczął piętrzenie. W sobotę 14 września o godzinie 21:13, z uwagi na przekroczenie maksymalnego poziomu piętrzenia, na zbiorniku Stronie Śląskie zaczął działać przelew powierzchniowy. Obsługa zbiornika utraciła możliwość bezpiecznego sterowania urządzeniami zapory. Pracownicy pracujący na zbiorniku ewakuowali się z miejsca jako ostatni. W niedzielę 15 września około godziny 10:35, ze względu na ciągły napór wody na konstrukcję zbiornika, doszło do rozmycia zapory ziemnej i woda przelała się przez obiekt w całkowicie niekontrolowany sposób. Zbiornik w Stroniu Śląskim był przygotowany na przepływ rzędu 70-80 m3/s, a przyjął falę powodziową 320 m3/s, czyli czterokrotnie większą. Należy podkreślić, że dokładne przyczyny awarii zbiornika muszą zostać szczegółowo zbadane" – czytamy w komunikacie.

Jak podkreślono, w momencie przelania się wody przez zaporę ziemną zbiornika, poinformowano centrum zarządzania kryzysowego w Stroniu Śląskim za pomocą obecnej na miejscu straży miejskiej. "To była jedyna możliwa droga komunikacji w tym momencie, ponieważ wystąpił całkowity brak łączności telefonicznej i komunikacji w całym regionie" – stwierdzono.

Nadzór wodny w Kłodzku otrzymał nieoficjalne informacje, że nastąpiło przebicie zapory ziemnej zbiornika w Stroniu Śląskim ok. godz. 11:45. "Niestety nie można było potwierdzić tych informacji z powodu braku łączności. Dopiero o godzinie 13:05 potwierdzono te informacje. O wszystkim na bieżąco informowane było Centrum Operacyjne RZGW we Wrocławiu" – zaznaczyły Wody Polskie.

Do czasu utraty łączności operatorzy zbiornika informowali co godzinę centrum zarzadzania kryzysowego w Stroniu Śląskim o sytuacji na zbiorniku. Kierownik nadzoru wodnego w Kłodzku poinformował burmistrza Stronia Śląskiego o koniecznej ewakuacji już w sobotę 14 września o godz. 22:52. Informację o koniecznej ewakuacji ludności przekazał również operator zapory Stronie Śląskie w niedzielę 15 września tuż po godz. 07:00.

Czytaj też:
"Służby nie wiedzą, co mają robić". Dramatyczny apel do premiera

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie
Czytaj także