Pracownia Pollster zapytała Polaków, jak oceniają działania rządu w trakcie powodzi. Wyniki sondażu opublikowała stacja TVP Info.
Pozytywnie działania rządu oceniło 48 proc. respondentów, z czego 11 proc. udzieliło odpowiedzi "zdecydowanie dobrze", a 37 proc. "raczej dobrze".
Przeciwnego zdania było 40 proc. pytanych. 21 proc. działania rządu ocenia "raczej źle", a 19 proc. "zdecydowanie źle".
Sondaż został zrealizowany metodą CAWI w dniach 29-30 września 2024 r. na reprezentatywnej próbie 1047 dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania to ok. 3 proc.
Powódź na południu i zachodzie kraju. Trwa usuwane skutków
Podczas wcześniowej powodzi szczególnie ucierpiały takie miasta jak Kłodzko, Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie, Głuchołazy, Prudnik, Nysa, Bystrzyca Kłodzka, Szprotawa czy Lewin Brzeski. Ten ostatni został zalany w 90 proc. Wiele wsi przy wylewających rzekach zostało w mniejszym lub większym stopniu uszkodzonych.
W wielu miejscach w Kotlinie Kłodzkiej woda była wyższa niż w 1997 r. podczas powodzi tysiąclecia. Straty są ogromne, będą szacowane w dziesiątkach miliardów złotych.
Stan klęski żywiołowej, rząd szykuje 23 mld zł na pomoc i odbudowę
Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Obowiązuje również zakaz przebywania na wałach przeciwpowodziowych.
Powódź w Polsce została spowodowana przez silne opady deszczu wywołane niżem genueńskim (meteorolodzy nazwali go "Borys"), który przywędrował nad naszą część Europy po długotrwałej suszy, co doprowadziło do wylania Odry i dorzecza tej rzeki.
Powódź oprócz Polski dotknęła także Czechy, Słowację, Austrię, Węgry i Rumunię. W sumie w całej Europie Środkowej zginęło co najmniej 26 osób, w tym 9 w Polsce.
Premier Donald Tusk poinformował, że na pomoc i odbudowę po powodzi rząd przeznaczy 23 mld zł, wliczając w to środki europejskie.
Czytaj też:
Tragiczna śmierć policjanta CBŚP. "Wracał z działań na terenach objętych powodzią"