Autor nagrania "je*ać PiS" z Campusu dostał posadę w starostwie

Autor nagrania "je*ać PiS" z Campusu dostał posadę w starostwie

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Radny KO Mikołaj Wasiewicz zasłynął jako autor wulgarnego filmiku z Campusu Polska. Teraz objął stanowisko Inspektora w Zespole Komunikacji Zewnętrznej w starostwie pruszkowskim.

We wrześniu ogłoszono nabór na stanowisko Podinspektora, Inspektora lub Głównego Specjalisty w Zespole Komunikacji Zewnętrznej w starostwie pruszkowskim. Łącznie w procesie rekrutacji uczestniczyło dziewięciu kandydatów (wpłynęło początkowo dziesięć zgłoszeń, ale jedno z nich nie spełniło wymagań formalnych).

Na początku października odbyły się natomiast rozmowy z kandydatami, a w połowie miesiąca przekazano do publicznej informacji, że nowym inspektorem w Zespole został właśnie Mikołaj Wasiewicz.

Warto dodać, że Wasiewicz jest nie tylko radnym KO w stołecznej dzielnicy Wawer, ale także jest zarejestrowany jako sejmowy lobbysta działający na rzecz spółki Solution 4 Business Sp. z o.o.

Campus Polska. "J***ć PiS!"

Niedawno Mikołaj Wasiewicz opublikował w social mediach nagranie, które szybko usunął, ale filmik i tak rozszedł się po sieci. Widać na nim bawiących się uczestników Campusu Polska Przyszłości w słuchawkach (tzw. silent disco), tańczących i wykrzykujących "J***ć PiS". Nagranie wywołało wówczas prawdziwą burzę.

W zabawie brali udział minister sportu Sławomir Nitras i minister ds. europejskich Adam Szłapka. Nitras przekonywał w rozmowie z dziennikarzami, że nie wie, co było puszczane na słuchawkach. Zapewniał też, iż "żałuje, że tak się stało".

– To jest festiwal, to są młodzi ludzie. To była dyskoteka o godzinie 23:00. Ja nie wiem, co było puszczane na słuchawkach, bo ja wtedy nie słuchałem. Ale jak usłyszeliśmy to, to poprosiliśmy, żeby jednak tego nie robić, mimo że to oni są właścicielem tej imprezy. To była dyskoteka, to nie jest panel organizowany przez nas, tylko dyskoteka – powiedział minister sportu i dodał: "Żałuję, że tak się stało, ale też rozumiem emocje".

Czytaj też:
Ludzie związani z władzą obsiedli spółki. Ujawniono listę 100 osób
Czytaj też:
"Posady dla swoich". Państwowe spółki z branży wojskowej obsadzone partyjnymi nominatami

Źródło: Niezalezna.pl
Czytaj także