Ekstradycja Łukasza Ż. Wiadomo, kiedy trafi do Polski

Ekstradycja Łukasza Ż. Wiadomo, kiedy trafi do Polski

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / DAREK DELMANOWICZ
Niemcy wyrazili zgodę na ekstradycję Łukasza Ż. Wiadomo już, kiedy mężczyzna podejrzany o spowodowanie wypadku na stołecznej Trasie Łazienkowskiej trafi do Polski.

O szczegółach ekstradycji Łukasza Ż. informuje we wtorek RMF FM.

Łukasz Ż. w czwartek zostanie przetransportowany do Polski

"Łukasz Ż. w czwartek zostanie przywieziony przez niemieckie służby samochodem na granicę. Tam przejmą go polscy funkcjonariusze" – czytamy. 26-latek na następnie zostać przewieziony do prokuratury.

Czynności z mężczyzną zostały zaplanowane na piątek. To wtedy ma zostać przesłuchany i usłyszeć zarzuty.

Ustalenia rozgłośni pokrywają się z wcześniejszymi doniesieniami w tej sprawie.

Śmiertelny wypadek na Trasie Łazienkowskiej: Sprawca uciekł do Niemiec

Do tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej na wysokości Torwaru w Warszawie doszło w niedzielę 15 września. W osobowego forda, którym podróżowało małżeństwo z dwójką dzieci, wjechał rozpędzony volkswagen. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 37-letni mężczyzna, który jechał fordem. Jego żona i dzieci z poważnymi obrażeniami trafili do szpitala. Ranna została również pasażerka volkswagena, która odniosła obrażenia twarzy i głowy.

Podejrzany o spowodowanie wypadku Łukasz Ż. uciekł z kraju. Wydano za nim list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania. Udało się go schwytać na terenie Niemiec. Z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika, że akcja służb miała miejsce w szpitalu. "Był ranny, a jego obrażenia wskazują, że mogły powstać w wyniku wypadku samochodowego" – informował portal. Czynności związane z przekazaniem mężczyzny Polsce trwają od 19 września.

26-latek został osadzony w niemieckim areszcie. Wiadomo, że nie zgodził się na przyspieszoną procedurę ekstradycyjną, co wydłużyło czynności związane ze sprowadzeniem go do kraju.

Łukasz Ż. był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkukrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. Miał również orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Czytaj też:
"Dzieci wiedzą, że tatuś nie żyje". Żona ofiary Łukasza Ż. przerywa milczenie
Czytaj też:
Akcja ratunkowa na Marszu Niepodległości. Natychmiastowa reakcja służb
Czytaj też:
Mieli zabezpieczać marsz, uratowali dziecko. Bohaterska postawa policjantów

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: RMF 24
Czytaj także