O wniosku PSL – UED poinformował na konferencji prasowej lider tej PSL, Władysław Kosiniak – Kamysz.
– Dzisiejsze wydarzenia, które pokazują jak władza autorytarna boi się debaty w parlamencie, pokazują jak nie chce poruszać trudnych tematów. To wydarzenie, które nigdy nie miało miejsca w polskim Sejmie, żeby zablokować klubom opozycyjnym możliwość przedstawienia swojego pytania i dyskusji z rządem. Kiedyś PiS obiecywało pakiet demokratyczny, a tę demokrację zaorało. Nie ma żadnej możliwości debaty. Premier unika dyskusji na forum parlamentarnym, nie chce rozmawiać o najważniejszych sprawach – powiedział prezes PSL.
Jak zapowiedział, konieczne jest zorganizowanie debaty o stanie państwa – demokracji, praworządności, teraźniejszości i przyszłości. Wg Władysława Kosiniaka-Kamysza najlepszym miejscem do takiej dyskusji byłby Sejm. W razie, gdyby jednak debata w Sejmie się nie odbyła, jesienią należy zorganizować debatę społeczną.
– Jeżeli by nie doszło do tej debaty w polskim parlamencie, to zobowiązujemy się do zorganizowania we wrześniu debaty o stanie państwa, ze wszystkimi siłami opozycyjnymi, organizacjami pozarządowymi, partiami parlamentarnymi i pozaparlamentarnymi – podsumował Władysław Kosiniak Kamysz.
W czwartek rano Platforma Obywatelska złożyła wniosek o informację bieżącą na temat budżetu unijnego, jego powiązania z praworządnością i konsekwencji ewentualnego zastosowania wobec Polski art. 7 traktatu europejskiego. Wniosek PO został odrzucony. Było to złamanie zwyczaju, wg którego partie opozycyjne składały tego typu wnioski rotacyjnie i wnioski te przechodziły. W czwartek była kolej Platformy Obywatelskiej. Jej wniosek został odrzucony.
Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO na Twitterze napisał, że „14 czerwca 2018 roku skończył się w Polsce parlamentaryzm”, a „PiS uprawia pełzający zamach stanu”. PO i Nowoczesna będą składać wniosek o odwołanie marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego.
Z kolei poseł Krystyna Pawłowicz z PiS na wpis Schetyny napisała: Panie Pośle,nie „pełzający zamach stanu”, a PIS WYGRAŁ wybory, nie „zlikwidowano niezależnego sądownictwa”, bo wg was większość sędziów bunt popiera, a PIS nie dyktuje im wyroków, „wolny parlamentaryzm” istnieje, Pan jest dowodem. No, i znowu przegracie..”. – napisała posłanka PiS.
Czytaj też:
Schetyna: 14 czerwca skończył się w Polsce parlamentaryzm