W nagraniu przedstawione zostały fragmenty programów telewizyjnych i wypowiedzi dziennikarzy TVN24, Wirtualnej Polski, Onetu i TVP Info, a także polityków Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby.
"Machina fake newsów próbuje zniszczyć Karola Nawrockiego"
W momencie, kiedy padają ich słowa, na ekranie pojawiają się słowa "fake" i "fake manipulacja".
– Tak machina fake newsów próbuje zniszczyć Karola Nawrockiego – mówi w filmie głos z offu.
Spot udostępnił na swoim profilu na na portalu X szef sztabu wyborczego Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker.
"Media głównego nurtu nie są zainteresowane prawdą, ale atakowaniem Nawrockiego. Fake newsy to ich codzienność, ale Polacy widzą te manipulacje. Będziemy demaskować ich kłamstwa i przedstawiać fakty. Obiecuję!" – napisał poseł PiS.
Nawrocki krytykuje Trzaskowskiego
Karol Nawrocki skrytykował wczoraj Rafała Trzaskowskiego za jego ideologiczne działania podejmowane w trakcie prezydentury w Warszawie. Przypomnijmy, że polityk Koalicji Obywatelskiej wydał decyzję o usunięciu z przestrzeni miejskich urzędów symbolów religijnych oraz aktywnie wspiera środowiska LGBT. Zdaniem prezesa IPN, to podważanie fundamentu wartości chrześcijańskich.
– Chyba nikomu do tej pory nie przyszło do głowy, po raz pierwszy wiceprzewodniczącemu PO, który jest akurat moim kontrkandydatem, żeby podważać fundament wartości chrześcijańskich ponad tysiącletni w państwie polskim. (…) To nie jest kwestia łaski wiary, to jest kwestia pewnych fundamentów naszej tożsamości narodowej i dziedzictwa kulturowego – powiedział Nawrocki podczas spotkania wyborczego w Tychach.
Szef IPN wskazywał, że Polacy chcą "normalności" w życiu społecznym.
– My tę ideologię, która chce naszą stabilność, tożsamość, dziedzictwo kulturowe zmienić po tysiącu lat doświadczenia narodu polskiego, musimy jednoznacznie odrzucić z naszego życia. Nie dla ideologii w codziennym życiu Polaków i w sektorach życia gospodarczego – powiedział.
Czytaj też:
Nawrocki powiedział, co sądzi o zamykaniu kopalni. "Nie wyobrażam sobie"Czytaj też:
"Popłoch w sztabach". Kandydaci obawiają się startu Stanowskiego