Jaki: To największa kompromitacja w historii parlamentaryzmu

Jaki: To największa kompromitacja w historii parlamentaryzmu

Dodano: 
Europoseł Patryk Jaki
Europoseł Patryk Jaki Źródło: PAP / Piotr Nowak
"Szybko kończymy, bo zaraz wejdzie" to najlepsze podsumowanie działalności tej komisji – stwierdził Patryk Jaki.

Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję w siedzibie TV Republika, gdzie udzielał wywiadu Michałowi Rachoniowi. Poseł PiS nie stawiał oporu. Został przetransportowany nieoznakowanym radiowozem do Sejmu – miał tam zostać przesłuchany przed komisją śledczą ds. Pegasusa.

Politycy koalicji rządzącej, którzy zasiadają w sejmowej komisji, uznali, że Ziobro nie stawił się na przesłuchanie o czasie. W związku z tym przegłosowano wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego szefa resortu sprawiedliwości ("przeciw" był jedynie poseł Przemysław Wipler z Konfederacji). Następnie posiedzenie komisji zostało zakończone.

– Członkowie komisji ds. Pegasusa popędzali się, mówili: "szybciej, zaraz tu wejdzie", nie dopuścili do głosu posła Ćwika, by przyspieszyć głosowanie wniosku o areszt wobec Zbigniewa Ziobry i go nie przesłuchać. To pokazuje, że komisja była nastawiona na spektakl i cenniejsze było dla jej członków przegłosowanie wniosku o areszt niż przesłuchanie świadka. Trudno to będzie Polakom wytłumaczyć – relacjonował w rozmowie z Onetem poseł Wipler.

Jaki: Wstyd, kompromitacja

Sprawę komentuje były wiceminister sprawiedliwości, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobro, Patryk Jaki.

– Chcę państwu powiedzieć – jako człowiek, który prowadził komisję w tym Sejmie, zaryzykuję, że jednak z dobrymi wynikami – że ta komisja śledcza ds. Pegasusa to jest największy wstyd i kompromitacja w historii polskiego parlamentaryzmu. Praktycznie każde kolejne przesłuchanie, każde kolejne spotkanie tej komisji obnażało brak wiedzy, przygotowania i zwykłego intelektu i kultury osobistej ludzi, którzy zasiadali w tej komisji – powiedział Jaki na konferencji prasowej w Sejmie.

– To, co zapamiętamy z prac tej komisji, to jest szereg memów, niestety bardziej chyba naleśniki niż jakiekolwiek ustalenia. Ponieważ ta pseudokomisja bała się dzisiaj, że po raz kolejny skompromituje się, jak tchórze zwyczajnie uciekli. To, co miało zostać wypowiedziane podczas tej komisji: „szybko kończymy, bo zaraz wejdzie”, jest najlepszym podsumowaniem działalności tych właśnie ludzi – podsumowuje europoseł.

Czytaj też:
Totalna kompromitacja komisji śledczej. Lisicki: Czegoś podobnego nie widziałem
Czytaj też:
Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w niedzielę. Jest nowy sondaż

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także