Spór Millera z Komorowskim o Ziobrę. "Prawie na pozycje pisowskie pan przeszedł"

Spór Millera z Komorowskim o Ziobrę. "Prawie na pozycje pisowskie pan przeszedł"

Dodano: 
Bronisław Komorowski i Leszek Miller w studiu Polsat News
Bronisław Komorowski i Leszek Miller w studiu Polsat News Źródło: Zrzut ekranu z Polsat News
Między Leszkiem Millerem a Bronisławem Komorowskim doszło do spięcia ws. zatrzymania Zbigniewa Ziobry. Komorowski zasugerował, że Miller sprzyja w tej sprawie PiS.

W piątek były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro w asyście policji został doprowadzony do Sejmu, gdzie miał zeznawać jako świadek przed komisją śledczą ds. Pegasusa. O zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu polityka na posiedzenie zdecydował wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie.

Były szef MS dobrowolnie oddał się w ręce funkcjonariuszy. Ci zastali go w warszawskim biurowcu, gdzie znajduje się studio TV Republika, której Ziobro udzielał wywiadu. Wcześniej tego dnia policjanci szukali go m.in. w jego domu w Jeruzalu oraz w mieszkaniu w Warszawie.

Kiedy polityk był już w Sejmie, gotowy, by stawić się przed komisją, ta zakończyła posiedzenie i przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla świadka.

Miller krytykuje sposób zatrzymania Ziobry. "Państwo z tektury"

Były premier Leszek Miller ocenił w Polsat News, że instytucje państwa po raz kolejny "nie mogły sobie poradzić ze sprawą szalenie prostą". Jego zdaniem wracającego z Brukseli Ziobrę należało zatrzymać na lotnisku, po wylądowaniu samolotu.

– Trzeba było go zaprosić (do wyjścia z samolotu – red.), a potem doprowadzić. Uniknęlibyśmy tego widoku godnego pożałowania, a tak to niestety byliśmy świadkami bardzo ponurego widowiska – stwierdził Miller.

Według niego takie sytuacje "ze styku instytucji rządowych" godzą w Rafała Trzaskowskiego, który jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.

Dodał, że "niestety państwo polskie, jego instytucje są z tektury".

Komorowski: Prawie że na pozycje pisowskie pan przeszedł

Na słowa Millera krytycznie zareagował Bronisław Komorowski. – Muszę powiedzieć, że pan premier Miller reprezentuje już postawę tak zgorzkniałego polityka, jak rzadko. Prawie że na pozycje pisowskie pan przeszedł – ocenił były prezydent.

– Wolę być teraz zgorzkniały, niż podczas wyborów, kiedy będziemy żegnać się z władzą – odpowiedział Miller.

– Jeszcze czarnowidztwo... Panie premierze, litości! Ducha nie gaśmy... – apelował Komorowski, na co Miller jedynie pokiwał głową.

Według Komorowskiego Ziobro nie mógł być aresztowany przy trapie samolotu, bo nie było żadnego nakazu aresztowania. – No na jakiej podstawie? (...) Zatrzymać i co? Na lody go zaprowadzić? – pytał.

– Do więzienia i do Sejmu – dodał Miller.

Czytaj też:
Ziobro: Trzeba podać nazwisko tej sędzi. Kiedyś poniesie za to konsekwencje
Czytaj też:
Co władza chciała przykryć zamieszaniem wokół Ziobry? Europoseł PiS ujawnia

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Polsat News
Czytaj także