Ziobro straci immunitet przez Giertycha? Zapadła ważna decyzja

Ziobro straci immunitet przez Giertycha? Zapadła ważna decyzja

Dodano: 
Zbigniew Ziobro, b. minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro, b. minister sprawiedliwości Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Posłowie zasiadający w sejmowej komisji pozytywnie zaopiniowali wniosek o odebranie Zbigniewowi Ziobrze immunitetu. Postawienia polityka przed sądem chce Roman Giertych.

Sprawa ma związek z wypowiedzią Ziobry z 2022 roku na temat Romana Giertycha i oskarżeń pod jego adresem związanych ze sprawą Polnordu. Adwokat stoi na stanowisku, że ówczesny minister sprawiedliwości pomówił go.

W środę Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych przegłosowała wniosek o odebranie politykowi PiS immunitetu. Przypomnijmy, że Giertych już raz próbował odebrać Ziobrze immunitet za słowa dotyczące Polnordu. W poprzedniej kadencji Sejmu wniosek w tej sprawie został odrzucony. Teraz jednak powrócił.

– Informuję, że komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku oskarżyciela prywatnego Romana Giertycha z dnia 18 grudnia 2023 roku uzupełnionego w dniu 18 czerwca 2024 roku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Ziobry – przekazał przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak z KO.

Prokuratura umarza śledztwo

W połowie stycznia tego roku Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo dotyczące Romana Giertycha. Na pośle ciążyły cztery zarzuty.

Pierwszy zarzut przedstawiony mecenasowi dotyczył "przywłaszczenia przez członków zarządu Polnord S.A. powierzonych im środków finansowych w łącznej kwocie ponad 72 milionów złotych pod pozorem koordynowania działań prawnych przy transakcjach sprzedaży wierzytelności wobec MPWiK S.A. z siedzibą w Warszawie".

Giertych miał dopuścić się niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku i nadużycia udzielonych mu uprawnień. Śledczy twierdzili, że Roman Giertych "nie posiadał takich uprawnień, a zajmował się obsługą prawną spółki, jako jeden z profesjonalnych pełnomocników".

Kolejne dwa zarzuty dotyczyły nadużycia zaufania i wyrządzenia szkód firmie na kwotę 4,5 miliona złotych. Miało to związek z wypłatą wynagrodzenia za usługi prawne w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Czwarty zarzut dotyczył prania brudnych pieniędzy. Chodziło o 5,2 miliona złotych.

"W ocenie prokuratury ostatnie trzy zarzuty nie wyczerpały znamion czynów zabronionych wskazanych w kwalifikacjach prawnych, stąd (...) postępowanie w tym zakresie umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego" – podkreślono w oświadczeniu.

Czytaj też:
"Nie ma szans". W lutym Sejm nie uchyli Ziobrze immunitetu
Czytaj też:
Areszt dla Ziobry? Hołownia podjął decyzję

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także