"Gazeta Polska" informuje, że dowody, które zebrała podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej świadczą o tym, że pozostałości materiałów wybuchowych były obecne na co najmniej 107 elementach samolotu, a przede wszystkim na metalowych częściach foteli.
"Gazeta Polska" dodaje, że wyniki prac podkomisji są rezultatem oficjalnych badań dokonanych przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji w 2012 i 2013 roku. Ich rezultaty są rozproszone po różnych tomach akt śledztwa smoleńskiego prowadzonego przez prokuraturę. Związki chemiczne, takie jak heksogen, pentryt, trotyl i dinitrotoluen, wykryto m.in. na częściach metalowych foteli, fragmentach wykładziny dywanowej i zasłonek.
Badania dotyczące śladów materiałów wybuchowych współgrają z rezultatami doświadczeń opisanych w raporcie technicznym podkomisji Antoniego Macierewicza – uważa „Gazeta Polska”.
Czytaj też:
Nie będzie procesu z Rosją o wrak tupolewa? Onet: To decyzja Kaczyńskiego
Źródło: Gazeta Polska