Donald Trump podczas rozmów z dziennikarzami został zapytany o to, czy Stany Zjednoczone zaakceptują wchłonięcie Krymu przez Rosję w 2014 roku.
– Zobaczymy. Będziemy rozmawiać o Ukrainie, będziemy rozmawiać o Syrii, będziemy rozmawiać o wyborach i nie chcemy, żeby ktoś manipulował wyborami – mówił. Amerykański prezydent ocenił, że odebranie Ukrainie Krymu było „mocno niefortunnie”. Odpowiada za to jednak nie Władimir Putin, którego państwo Krym zaanektowało, ale polityka poprzedniej administracji USA.
– Prezydent Obama dopuścił do tego, co jest bardzo niefortunne – powiedział Donald Trump.
Jak przypomina Onet.pl, Donaldowi Trumpowi zdarzały się już dziwne wypowiedzi na temat Rosji. Prezydent USA chciał zaprosić Rosję na szczyt G7.
A podczas spotkania na kolacji ze światowymi przywódcami miał powiedzieć, że Krym jest rosyjski, bo ludzie mówią na nim po rosyjsku. A Ukraina jest jednym z najbardziej skorumpowanych państw świata. Spotkanie prezydentów Rosji i Stanów Zjednoczonych odbędzie się 16 lipca 2018 roku w Helsinkach – podał Onet.pl.
Czytaj też:
Porozumienie Trumpa z Kimem. "Nowa Jałta. Katastrofa. Obawiam się o sojusz Polski z USA"