Szef CDU/CSU Friedrich Merz, który ma największe szanse na zostanie nowym kanclerzem Niemiec, powiedział, że ze względu na politykę Donalda Trumpa trzeba budować niezależność od Stanów Zjednoczonych, które nie przejmują się tym, co dzieje się w Europie.
Duda: Niech Niemcy oddadzą Polsce swoje relacje z USA, razem z wojskami amerykańskimi
Prezydent Andrzej Duda pytany w Polsat News, czy Merz ma rację czy się myli, odparł: – To ja proponuję, żeby Niemcy oddali nam swoje relacje ze Stanami Zjednoczonymi. My bardzo chętnie je weźmiemy, razem ze wszystkimi wojskami amerykańskimi, które są w Niemczech. Welcome, bardzo serdecznie witamy.
– Jeżeli Niemcy nie chcą wojsk amerykańskich, nie chcą partnerstwa z USA, my bardzo chętnie to partnerstwo przyjmiemy. Jako prezydent Rzeczypospolitej z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć: tak, jestem zainteresowany, żeby ta cała współpraca, którą Niemcy mają ze Stanami Zjednoczonymi, została przetransferowana do Polski. Bardzo chętnie – dodał.
Pytany o wypowiedź Merza, który stwierdził, że NATO w obecnej formie może nie przetrwać do czerwcowego szczytu w Hadze, prezydent zareagował śmiechem. Jego zdaniem NATO bez udziału Stanów Zjednoczonych nie ma sensu. – Gwarancje takiego sojuszu bez najsilniejszego mocarstwa na świecie będą iluzoryczne – argumentował.
Wybory w Niemczech. Tusk gratuluje Merzowi
Wcześniej premier Donald Tusk pogratulował Friedrichowi Merzowi zwycięstwa chadecji w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Niemczech. "Nie jest łatwo dzisiaj pokonać populistów w wyborach. Wiem coś o tym. Moje najszczersze gratulacje, drogi Friedrichu" – napisał szef rządu na platformie X.
CDU/CSU i Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) naprawdopodobniej zdobyły wystarczającą liczbę mandatów, by utworzyć wspólnie koalicję rządzącą. Merz powiedział w niedzielę, że spodziewa się niełatwych negocjacji, ale chce je sfinalizować jeszcze przed Wielkanocą, czyli pod koniec kwietnia.
Według oficjalnych wyników wyborów chadecja uzyskała 28,5 proc. głosów i może liczyć na 208 miejsc w liczącym 630 posłów Bundestagu. Z kolei SPD ma 16,4 proc., co przekłada się na 120 mandatów. Oba ugrupowania mogą mieć razem 328 posłów, co dawałoby dość stabilną większość – ocenia Deutsche Welle.
Czytaj też:
Niemiecka gazeta: Francja blokuje decyzję NATO dotyczącą Polski