Marta Petkowska, rzeczniczka prokuratury w Przemyślu, poinformowała, że 35-letnia Ksenia P. została zatrzymana na kolejowym przejściu granicznym między Polską a Ukrainą na podstawie czerwonej noty Interpolu.
Prokuratura nie wyjaśnia, dlaczego kobieta nie przebywała w więzieniu w Kazachstanie w momencie zatrzymania na przejściu granicznym w Przemyślu ani w momencie skazania – odnotowuje agencja Reutera.
"Zdarzenie miało miejsce 6 marca podczas odprawy podróżnych wyjeżdzających do Ukrainy przez kolejowe przejście graniczne w Przemyślu" – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Straży Granicznej.
Poszukiwana czerwoną notą Interpolu zatrzymana w Przemyślu
Interpol poszukiwał obywatelki Ukrainy od listopada 2020 r. tzw. czerwoną notą. To wniosek skierowany do organów ścigania na całym świecie o zlokalizowanie i zatrzymanie osoby w oczekiwaniu na ekstradycję, wydanie lub inne podobne działania prawne. Czerwona nota Interpolu nie jest międzynarodowym nakazem aresztowania.
Jak dodała rzeczniczka przemyskiej prokuratury, kobietę skazano za udział w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej, która w latach 2017-2019 nielegalnie pobierała tkanki i organy od ludzi, a następnie sprzedawała je na czarnym rynku.
Ukrainka sprzedała nerki 56 osób
Ukrainka została również skazana za nielegalne pozyskiwanie "nerek od 56 poszkodowanych osób z Kazachstanu, Armenii, Azerbejdżanu, Ukrainy, Kirgistanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu i Tajlandii" w celu uzyskania korzyści finansowych oraz za "uczynienie z popełnionych przestępstw stałego źródła dochodu".
Prokuratura złożyła do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres jednego tygodnia w celu ekstradycji kobiety do Kazachstanu.
Czytaj też:
Strefa buforowa na granicy z Białorusią. Podjęto nową decyzję
