Według ujawnionych dokumentów, a konkretnie depeszy Izaaka Sternbucha, rząd Polski na uchodźstwie miał negocjować z Heinrichem Himmlerem wykupienie za 20 milionów franków 300 tysięcy Żydów z Europy, a w ten sposób ocalenie ich. Historyk, a zarazem senator PiS Jan Żaryn ostrożnie podchodzi do sensacyjnych informacji.
– Powiem szczerze, że nie znam dokumentów, dotyczących podjęcia przez polski rząd na uchodźstwie prób „wykupienia” 300 tysięcy europejskich Żydów poprzez zapłacenie Himmlerowi – mówi portalowi DoRzeczy.pl prof. Jan Żaryn, historyk, senator PiS. Jak przypomina, Żydom rząd Polski starał się pomagać.
– Pamiętać należy o tym, że środowiska żydowskie od jesieni 1942 roku traktowały rząd w Londynie jako najważniejszy instrument mający starać się o ratowanie Żydów pod okupacją niemiecką. Było to podyktowane tym, że była już świadomość nieuchronności zagłady. Wcześniej nawet środowiska żydowskie, nie będąc do końca świadome skali owej zagłady próbowały z Niemcami negocjować na przykład pomoc dla Żydów z gett. To zostało przez Żydów zarzucone. Od jesieni 1942 roku, Żydzi zwrócili się ku Polakom – mówi historyk.
– Nie można wykluczyć, że strona żydowska mogła zwrócić się do polskiego rządu z prośbą o pomoc. Tym, co budzi jednak wątpliwość jest fakt, że nasze możliwości, czyli rządu polskiego z władzami niemieckimi były zdecydowanie za małe, by prowadzić negocjacje bezpośrednie z Himmlerem. Pośrednie jak najbardziej, do tego służyli Szwedzi – tlumaczy.
– Po negocjacjach szwedzkiego czerwonego krzyża z Himmlerem, na początku 1945 roku, rozpoczęła się realizacja porozumienia, które umożliwiło uratowanie kilkudziesięciu tysięcy Żydów i innych osób będących najdłużej w obozach. Beneficjentami tego porozumienia byli też często Polacy. W Lundzie jest cmentarz, gdzie jest pochowanych wielu Polaków, którzy umierali po wyjściu z obozów na skutek wyniszczenia obozowym życiem – tłumaczy prof. Jan Żaryn.
Jak dodaje, Himmler również pod koniec wojny był zainteresowany zawarciem jakiejś formy porozumienia z aliantami. – Zdawał sobie sprawę z nadchodzącej klęski, więc liczył, na łagodniejsze potraktowanie po wojnie – podsumowuje historyk.
Czytaj też:
Jak rząd na uchodźstwie próbował ratować Żydów. W tle ogromna łapówka dla Himmlera
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.