O wstępnych wnioskach służb na temat tragedii poinformowało RMF FM. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 46-latki, a przed jej domem ciało 34-letniego mężczyzny. Kobieta była wychowawczynią 34-latka w szkole średniej. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że nie byli parą.
Nadal nie są znane motywy zabójstwa
Jak dowiedział się reporter RMF Krzysztof Zasada, kobieta zginęła od dwóch strzałów z broni czarnoprochowej. Zabójstwa dokonał 34-latek, który potem wyszedł przed dom i strzelił do samego siebie. Służby będą w stanie przekazać więcej szczegółów po wykonaniu sekcji zwłok. Na razie nie podano daty ich przeprowadzenia. Co istotne dla sprawy, nadal nie podano, co było motywem zabójstwa. Wiadomo jedynie, że dwa dni temu sprawcy zmarła matka.
Strzały w miejscowości Obrzycko (pow. szamotulski, woj. wielkopolskie) padły w środę rano. Około godz. 7:00 otrzymaliśmy zgłoszenie z numeru alarmowego 112. Informacja dotyczyła tego, iż w Obrzycku słychać było odgłos wystrzałów - powiedziała w rozmowie z RMF FM st. asp. Sandra Chuda z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Jak poinformował cytowany przez RMF FM mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, ciało 34-letniego mężczyzny znaleziono przed domem. Z kolei w budynku znajdowały się zwłoki zastrzelonej 46-letniej kobiety. Mundurowi zabezpieczyli dwie sztuki broni czarnoprochowej. Jedną z nich znaleziono przy ciele mężczyzny.
MSWiA planuje zmiany ws. dostępności broni czarnoprochowej
W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) powstał roboczy zespół ekspercki, który pracuje nad propozycjami zmian legislacyjnych w zakresie dostępu do broni czarnoprochowej. Zespół przeanalizował obecne przepisy oraz porównał rozwiązania w innych krajach, planując przedstawić wkrótce propozycje zmian. Celem działań jest poprawa bezpieczeństwa publicznego, w tym ograniczenie dostępu do broni czarnoprochowej, której posiadanie obecnie nie wymaga pozwolenia ani rejestracji, pod warunkiem ukończenia 18 lat.
Propozycje zmian są pokłosiem dwóch głośnych przypadków postrzelenia policjantów z broni czarnoprochowej. Pierwszy z nich miał miejsce pod koniec 2023 roku, gdy z rąk Maksymiliana F. zginęli dwaj dolnośląscy policjanci. Do kolejnego przypadku postrzelenia policjanta z broni czarnoprochowej doszło kilka miesięcy później, na początku lipca 2024 roku w Bolesławcu. Funkcjonariusz został ranny w głowę podczas interwencji prowadzonej wobec agresywnego mężczyzny, który demolował mieszkanie.
Czytaj też:
Trzy strzelaniny w ciągu trzech dni. Fala przemocy pogrąża BrukselęCzytaj też:
Przestępstwa Algierczyków i Japończyków. Mentzen: Jak w świetle tych danych można wierzyć lewakom?