8 maja 2023 roku zmarł 8-letni Kamil, który trafił do szpitala po tym jak został zmaltretowany przez swojego ojczyma. Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach walczyli o jego życie przez 35 dni. Jak relacjonowani medycy, dziecko miało rozległe obrażenia, które powstały co najmniej kilka dni przed tym jak ośmiolatek trafił do szpitala 3 kwietnia. Było to oparzenie głowy, tułowia i kończyn oraz złamania kończyn. Tragedii chłopca miała przyglądać się jego matka, która nie reagowała kiedy ojczym chłopca znęcał się nad nim.
Pierwotnie ojczymowi zakatowanego chłopca zarzucano usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, spowodowanie obrażeń zagrażających życiu i znęcanie się. Zmianę kwalifikacji czynu polecił ówczesny prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Sprawcę oskarżono ostatecznie o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Zarzuty w sprawie maltretowania dziecka postawiono także jego matce, Magdalenie B. Śledczy zarzucili jej narażanie chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenie pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad Kamilem.
Teraz pojawiły się nowe fakty w tej sprawie.
Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy. Nowe fakty
Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, Mariusz Marciniak, poinformował, że śledczy w czwartek skierowali do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądą cztery osoby.
Dawid B. został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, znęcanie się nad Kamilem i Fabianem M., oraz molestowanie seksualne małoletniej.
Magdalenie B. postawiono zarzut pomocy w zabójstwie i znęcania się nad dziećmi. Kobieta została też oskarżona o co najmniej dwukrotne narażenie Kamila na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Z kolei Aneta i Wojciech J. odpowiedzą za nieudzielenie pomocy Kamilowi.
– Stan faktyczny ustalono na podstawie wyjaśnień oskarżonych, zeznań około 60 świadków oraz kilkunastu opinii biegłych różnych specjalności, w tym między innymi psychiatrycznych, seksuologicznych, sądowo-lekarskich i innych – przekazał prokurator.
Jak przekazała prokuratura, biegli nie stwierdzili niepoczytalności oskarżonych.
Zarówno Dawid B., jak i Magdalena B. od 5 kwietnia 2023 r. przebywają w areszcie tymczasowym. Wobec Wojciecha J. i Anety J. zastosowano dozór policji.
Rodzicom chłopca grozi dożywocie, a Wojciechowi J. i Anecie J. do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Szokujące napisy na drzwiach mieszkania sprawcy zbrodni na UWCzytaj też:
Jurek: Zabijanie dziecka strzykawką to coś horrendalnego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
