Do drugiej tury wyborów prezydenckich weszli Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Przebieg wyborów nad Wisłą bacznie obserwuje Kijów.
Ukraińcy spodziewają się ochłodzenia relacji
"Czy Trzaskowski zostanie 'proukraińskim' prezydentem? Ostatnie jego wypowiedzi świadczą o tym, że zdecydowanie nie. Już można z pewnością prognozować, że czasy, w których prezydent Polski jest lobbystą i 'adwokatem' Ukrainy – tak jak było z Andrzejem Dudą i jego poprzednikami – dobiegają końca" – przekonuje znany publicysta Jurij Panczenko, redaktor Europejskiej Prawdy (europejska redakcja portalu Ukraińska Prawda). Panczenko opublikował przed niedzielnym głosowaniem tekst pt. "Wybory w cieniu antyukraińskich wypowiedzi: dlaczego nowy prezydent Polski już nie będzie przyjacielem Ukrainy".
Publicysta określił Karola Nawrockiego jako polityka, który opowiada się przeciwko integracji Ukrainy z UE i NATO. Panczenko wskazuje, że proukraińskie deklaracje w czasie wyborów deklarowali wyłącznie politycy, którzy "nie mają szans" na wejście do drugiej tury. Wskazał na Szymona Hołownię i Magdalenę Biejat. "Niezależnie od wyniku wybory prezydenckie w Polsce stały się ilustracją tego, że relacje Kijowa z Warszawą przeżywają nie najlepsze czasy" – konkluduje Panczenko.
Z kolei ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko potwierdza, że taka opinia "dominuje wśród ekspertów w Kijowie". "Niestety nasze relacje z Polską będą się zmieniać. Niezależnie od tego, kto będzie prezydentem, nasze stosunki nie będą już tak bliskie i partnerskie jak dotychczas. Będą znacznie bardziej skomplikowane" – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą". "Jest pewne zaniepokojenie wynikami pierwszej tury wyborów, ponieważ antyukraińscy kandydaci otrzymali bardzo dużo głosów. To sygnał dla nas" – podkreśla politolog.
Czytaj też:
"Ksenofobia, lęki, antysemityzm". Leszczyński załamany wynikiem BraunaCzytaj też:
Dr Kawęcki: Druga tura może przynieść zwycięstwo Karolowi NawrockiemuCzytaj też:
Jak zachowają się w II turze wyborcy Mentzena? "Część skreśli dwa nazwiska"