Dlaczego rząd nie ma rzecznika? Zaskakująca odpowiedź Tuska

Dlaczego rząd nie ma rzecznika? Zaskakująca odpowiedź Tuska

Dodano: 
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Jakąś robotę muszę wykonywać. Ja jestem rzecznikiem rządu. Nie boję się, proszę bardzo uderzać – oświadczył premier Donald Tusk.

Tusk pytany w Polsat News, czy po wyborach prezydenckich przewiduje przedterminowe wybory parlamentarne albo głęboką rekonstrukcję rządu odpowiedział, że "rząd musi być sprawniejszy".

– Budowałem ten rząd po 15 października z partiami koalicyjnymi i wszyscy chcieli mieć jak najpełniejszą reprezentację. To był triumf kilku środowisk politycznych, nie tylko Koalicji Obywatelskiej i wszyscy chcieli się pomieścić. W związku z tym powstał rząd reprezentatywny dla wszystkich, ale za dużo – przyznał.

Jak przekonywał, "to nie chodzi o rekonstrukcję, że ja komuś coś zabiorę". – Rząd musi być mniejszy i sprawniejszy – dodał.

Zapytany o słowa marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który stwierdził, że "wkurza się" z powodu braku spotkań liderów koalicji rządzącej od wielu miesięcy, premier odparł: – Nie będę tego komentował.

Dopytywany dlaczego i czy Hołownia mówi nieprawdę, Tusk powtórzył, że nie chce o tym mówić.

Tusk: Ja jestem rzecznikiem rządu

Na pytanie, czy rząd będzie miał swojego rzecznika, premier stwierdził: – Ja jakąś robotę muszę wykonywać. Ja jestem rzecznikiem rządu.

Na uwagę, że rzecznik rządu zawsze jest zderzakiem, premier odpowiedział: – Ja się nie boję, proszę bardzo uderzać. Od tego jestem.

Według informacji RMF FM w związku z planowaną rekonstrukcją rządu stanowiska mogą stracić minister sprawiedliwości Adam Bodnar i szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Przyszłe zmiany na najwyższych szczeblach władzy będą zależeć od wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich, w której 1 czerwca zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.

Tusk liczy na wygraną Trzaskowskiego i zmianę lokatora Pałacu Prezydenckiego, co sprawi, że rząd będzie miał przychylnego sobie prezydenta, który będzie podpisywał wszystkie ustawy uchwalone przez Sejm i Senat, w którym większość ma koalicja KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica.

Czytaj też:
Coraz bliżej końca Trzeciej Drogi. "Rozpad możliwy przed wakacjami"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Polsat News / RMF FM
Czytaj także