Poseł wskazał, że Niemcy wstawiają migrantów w dokumentach, że do Niemiec przyjechali z Polski, a następnie wywożą ich za swoją wschodnią granicę. Czasami Niemcy sami przewożą migrantów, czasami w koordynacji ze Strażą Graniczną.
Polityk podkreśla, że wszystkie dane o migrantach pochodzą z ich własnych deklaracji. "Nie mają żadnych dokumentów tożsamości. Mogą podać każde kłamstwa, w tym że mają 15 lat – wtedy mogą trafić do domu dziecka. Mamy zatem mieszkańców np. Somalii, państwa islamskiego o niemal najwyższym odsetku przestępczości, gdzie brutalna przestępczość jest na porządku dziennym. Zobaczcie na poniższym dokumencie – jako obywatelstwo wpisano: Erytrea, a już w treści pisma mamy, że jest obywatelem Etiopii" – pisze Matecki.
"To jest działanie zagrażające bezpieczeństwu"
Dalej migrant otrzymuje od Straży Granicznej dokument "Postanowienie o zastosowaniu środków", w którym zostaje zobowiązany do stawiania się raz w tygodniu w placówce SG. "Dokument jest po polsku – a ci ludzie nie mówią nawet po angielsku. Jak cokolwiek z tego mają zrozumieć?" – pisze poseł.
"Mamy zatem osobę, która jest w Polsce nielegalnie. Osobę, której tożsamości, w tym ewentualnej przeszłości kryminalnej, polskie służby nie są w stanie w ŻADEN sposób ustalić. I taka osoba, być może bez żadnych środków do życia, jest wypuszczana wolno w miasto pełne ludzi, w tym w nocy (jak pokazałem podczas mojej interwencji w Szczecinie). To jest działanie zagrażające bezpieczeństwu całego naszego społeczeństwa, wszystkich ludzi bez względu na poglądy" – dodaje w dalszej części wpisu.
Migranci w Polsce. Media donoszą o kolejnych atakach
W ostatnich miesiącach media regularnie informują o atakach, jakich migranci dopuszczają się w Polsce. Na początku czerwca 24-latka trafiła do szpitala w stanie krytycznym po napaści, do której doszło w Parku Glazja w Toruniu. Napastnikiem jest 19-letni imigrant z Wenezueli. Do ataku doszło w nocy z 11 na 12 czerwca. Pod koniec maja 52-letnia kobieta została zaatakowana nożem przez nieznanego sprawcę. Napastnik na razie nie został odnaleziony. Z kolei pod koniec marca 50-letni obywatel Jamajki został zatrzymany po tym, jak na przystanku tramwajowym przy Placu Bankowym w Warszawie rzucił się z nożem na inengo mężczyznę. 27 letni poszkodowany trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami.
Czytaj też:
Skandal w Skierniewicach. Migranci skierowani do domu dzieckaCzytaj też:
Bosak ostrzega raz jeszcze: Rząd totalnych hipokrytów legalizuje w Polsce migrację
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
