Sąd Najwyższy na posiedzeniu całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych podjął uchwałę o stwierdzeniu ważności wyborów Prezydenta RP. – Sąd Najwyższy stwierdza ważność wyboru Karola Nawrockiego – przekazał prezes Izby Kontroli Krzysztof Wiak.
W rozprawie uczestniczyli przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, który złożył raport z przebiegu wyborów i minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, który argumentował złożony przez siebie wniosek o to, aby wyłączyć ze składu orzekającego wszystkich sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Rzecz dotyczy forsowanej m.in. przez ministra Bodnara i część prawników tezy jakoby Izba Kontroli SN w rozumieniu prawa nie była sądem.
Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta
Zgodnie z procedurą Sąd Najwyższy podjął decyzję na podstawie sprawozdania z wyborów, które przedstawiła PKW oraz po rozpatrzeniu wszystkich powyborczych protestów. W toku ich weryfikowania stwierdzono, że doszło do pomyłek – zarówno na korzyść Rafała Trzaskowskiego, jak również Karola Nawrockiego – jednak bez wpływu na ostateczny wynik wyborów.
– Sąd Najwyższy, co trzeba wyraźnie podkreślić, po zapoznaniu się z każdym złożonym protestem zauważa, że sama liczba wniesionych protestów nie zwiększa wagi ujętych w nich jednobrzmiących zarzutów, jeżeli zarzuty te są tożsame treściowo i nie dotyczą własnego, konkretnego, rzeczywistego interesu wnoszącego protest – powiedział sędzia Krzysztof Wiak.
– W takim przypadku efekt skali nie ma znaczenia z punktu widzenia oceny dokonywanej przez Sąd Najwyższy. Podobnie wypowiedział się już Sąd Najwyższy w 1995 roku, wskazując, że nie można dokonywać oceny wyborów na podstawie liczby wniesionych protestów – przypomniał przewodniczący.
SN: Incydenty bez wpływu na wynik
Wiak podkreślił, że PKW na podstawie posiadanych dokumentów i uzyskanych informacji o przebiegu głosowania i wyborów […] stwierdziła, że w trakcie głosowania, w szczególności w dniu ponownego głosowania, miały miejsce incydenty mogące mieć wpływ na wynik głosowania. PKW pozostawiła SN ocenę ich wpływu na wynik wyborów prezydenta RP [...] Podczas dzisiejszego posiedzenia SN w sprawie stwierdzenia ważności wyborów prezydenta przewodniczący PKW zmodyfikował to stanowisko i wskazał, że w związku z rezultatem postępowań dowodowych, przeprowadzonych w toku rozpatrywania protestów wyborczych przez SN, wspomniane incydenty nie mogły mieć wpływu na wynik wyborów – przekazał prezes Izby Kontroli.
Sąd Najwyższy przekazał, że na ok. 54 tys. protestów wyborczych, 21 było zasadnych, jednak nie miały wpływu na wynik wyborów.
Sędzia wyjaśnił, że całokształt okoliczności jednoznacznie wskazuje na to, że w drugiej turze elekcji Karol Nawrocki otrzymał więcej głosów niż Rafał Trzaskowski.
Argumentacja ws. tzw. giertychówek
W trakcie rozprawy sędzia Maria Szczepaniec mówiła m.in. o protestach wyborczych, które w przestrzeni medialnej zyskały specjalną nazwę – "giertychówki" – ze względu, że wzór do nich przygotował poseł KO, prawnik Roman Giertych.
– Do SN wpłynęło 54 645 protestów wyborczych, w tym w przeważającej części opartych na kilku wzorach dostępnych w przestrzeni publicznej. Pod sygnaturą 1NSW208/25 rozpatrzono 49 527 protestów wyborczych o tożsamej treści – poinformowała.
– SN po zapoznaniu się z każdym złożonym protestem zauważa, że liczba wniesionych protestów nie zwiększa wagi ujętych w nich jednobrzmiących zarzutów, jeżeli zarzuty te są tożsame treściowo i nie dotyczą własnego, konkretnego i rzeczywistego interesu wnoszącego protest – powiedziała sędzia.
Jak dodała, w takiej sytuacji efekt skali nie ma znaczenia z punktu widzenia oceny dokonywanej przez SN. Przypomniała, że podobnie stwierdził SN w 1995 roku.
Protesty wyborcze z wadami formalnymi
Ponadto, znaczna grupa protestów obarczona była "nieusuwalnymi brakami formalnymi pisma procesowego". Sędzia przekazał, że polegały one na niewskazaniu numeru PESEL, podaniu niekompletnego lub nadmiarowego ciągu cyfr, podaniu PESELU nieodpowiadającego imieniu i nazwisku osoby składającej protest, wniesieniu protestu przez osobę małoletnią, nieoznaczeniu lub niepełnym oznaczeniu adresu zamieszkania, nieumieszczeniu podpisu na proteście, złożeniu kserokopii protestu, niewskazaniu pełnomocnika do doręczeń w kraju oraz złożeniu protestu po terminie.
– Szczególnie liczną grupą były protesty niezawierające danych identyfikacyjnych wnoszącego protest – poinformowała sędzia.
Trzy zdania odrębne
Do uchwały Izby Kontroli i SN oraz jej uzasadnienie zostały zgłoszone trzy zdania odrębne. Stanowisko przedstawił sędzia Leszek Bosek.
Co dalej?
Teraz uchwała SN zostanie przekazana marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, przesłana do PKW, a także ogłoszona w Dzienniku Ustaw RP.
Na 6 sierpnia jest planowane Zgromadzenie Narodowe, przed którym prezydent elekt Karol Nawrocki złoży przysięgę.
Czytaj też:
Spór o akta wyborcze. Sędzia Wiak odpowiada na zarzuty BodnaraCzytaj też:
Taka jest procedura SN w przypadku mnóstwa identycznych protestów wyborczychCzytaj też:
Sąd Najwyższy tłumaczy decyzję w sprawie tzw. "giertychówek"
