Afera RARS dotyczy nieprawidłowości finansowych w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Dominik B. został zatrzymany przez CBA i usłyszał zarzuty w związku z tą sprawą. B. został zatrzymany w Warszawie 12 czerwca 2025 roku. Był jednym z reprezentantów spółek zawierających umowy z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, podczas pandemii COVID-19.
"Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że Dominik B. zlecał chińskim dostawcom zawyżanie cen sprzętu covidowego dostarczanego do RARS, zawierając z tymi samymi chińskimi firmami fikcyjne umowy, na podstawie których część środków z zawyżonych kwot wracała do niego tytułem rzekomego wynagrodzenia. W wyniku przestępczego porozumienia z urzędnikami RARS doszło do zawarcia szeregu umów, w wyniku których podmioty reprezentowane przez Dominika B. uzyskały z RARS środki pieniężne w kwocie co najmniej 114 mln zł" – podało CBA.
Pełnomocnik B. alarmuje ws. stanu zdrowia
Mec. Wąsowski, pełnomocnik Dominka B. przekazał, że "13 sierpnia 2025 (pierwszy raz od czasu swojego zatrzymania i aresztowania – 10 czerwca br.) NIEWIDZĄCY na jedno (lewe) oko Dominik B został doprowadzony na tzw. czynności do pana prok. Karola Zoka... Termin czynności wyznaczono na g. 10.00 bo wcześniej pan Dominik miał być na badaniu kontrolnym w szpitalu w Katowicach, u pana profesora-biegłego, który 28 lipca br. wydał opinię potwierdzającą chorobę OBU OCZU pana Dominika, ale jednocześnie stwierdzającą optymistycznie, że można pana Dominika 'leczyć' także w warunkach więziennych".
Prawnik poinformował, że lekarz "podszedł do sprawy na tyle poważnie, że zaordynował badania kontrolne (po ok 3 tygodniach od pierwszego badania). Niestety badanie poranne opóźniło się o ok 1,5 godziny. Potem konwój (i tak już mocno spóźniony) odwiózł pana Dominika zamiast do prokuratury, to z powrotem do aresztu... zatem czynności zamiast o 10.00 rozpoczęły się ok 13.00".
"Pana Dominika chorego poważnie na oczy (niewidzącego na lewe oko) oczywiście doprowadzono w KAJDANKACH NIEZESPOLONYCH (oddzielnie na rękach I na nogach) – bo #TakieZarządzenie (cytuję dosłownie pana policjanta). Okazało się, że były to #CzynnościPozorne lub jak kto woli #CzynnościPozorowane (żadnych nowych zarzutów, żadnych konfrontacji, żadnych nowych dowodów...NIC!) tylko #JednoPytanie 'Czy chciałby pan dzisiaj wyjaśniać'! Nic więcej!" – oburza się mec. Wąsowski.
Dominik B. przedstawił oświadczenie o swoim aktualnym stanie zdrowia. "Który (nie ujawniając zbyt wielu szczegółów) POGORSZYŁ SIĘ na tyle, że badający go pan profesor – biegły ZARZĄDZIŁ OPERACJĘ lewego (niewidzącego!) oka #NaCito (tak ponoć się wyraził) tj. najbliższy #Poniedziałek18Sierpnia w swoje macierzystej klinice (ponoć najlepszej w Polsce) w Katowicach. Pan Dominik ma się tam stawić 'na czczo' o godz. 7.00 (mam nadzieję, że konwój się nie pogubi o dowiozą go na czas... Dodam od siebie, że zdaniem okulistów, z którymi udało mu się skonsultować – taki zabieg ma charakter #Paliatywny (chodzi o uśmierzenie niebywałego bólu, który negatywnie wpływa na cały organizm (w tym przede wszystkim na drugie, 'jeszcze widzące' oko)... Pan Dominik oświadczył, także że na oddziale szpitalnym aresztu w Bytomiu nie mają ani jednego (!) Okulisty i ostatnio czekał aby udało się mu dostarczyć lek uśmierzający ten ból – uwaga, on naprawdę tak powiedział – #TYDZIEŃ" – opisuje pełnomocnik.
"Mało tego pan profesor powiedział też dzisiaj panu Dominikowi (wg twierdzeń tego ostatniego), że niedługo będzie niezbędny zabieg na drugim – prawym ("jeszcze widzącym") oku, ale pan profesor podobno stwierdził, że o takim zabiegu musiałby SAMODZIELNIE ZADECYDOWAĆ PACJENT czyli aresztowany pan Dominik... bo chyba lepiej to robić w warunkach 'poza więziennych'. Oczywiście obrona złożyła dzisiaj do protokołu KOLEJNY już WNIOSEK O NATYCHMIASTOWE UCHYLENIE ARESZTU wobec pana Dominika..." – dodał prawnik.
"Pan prok. Karol Zok stwierdził, że sytuacja wydaje się poważna (operacja w trybie pilnym) i przytomnie stwierdził, że najważniejsze aby jak najszybciej przeprowadzić konieczną operację (zapewnił, że postara się dopilnować aby operację przeprowadzili najlepsi lekarze) łatwiej to uczynić prosto z aresztu (bo na wolności pewnie dłużej pan Dominik musiałby czekać...) i pan prok. Karol Zok OBIECAŁ obrońcom, że decyzję o ewentualnym zwolnieniu z aresztu podejmie WE WTOREK (19 sierpnia)" – podał mec. Krzysztof Wąsowski.
Czytaj też:
Dramatyczna sytuacja aresztowanego w sprawie RARS. Mężczyzna może stracić wzrokCzytaj też:
Mec. Wąsowski: Powodem trzymania tych ludzi w areszcie jest wymuszanie zeznań
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
