Sąd zgodził się na zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec Ukraińca zatrzymanego m.in. w sprawie znieważenia pomnika Rzeź Wołyńska w Domostawie (woj. podkarpackie). 17-latkowi przedstawiono poważne zarzuty, grozi mu nawet dożywotnie więzienie.
Premier Donald Tusk poinformował w środę, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali młodego obywatela Ukrainy, prawdopodobnie zwerbowanego przez rosyjskie służby specjalne do działań dywersyjnych i sabotażowych.
Zdewastowano pomnik ofiar rzezi wołyńskiej. Ambasada Ukrainy: To prowokacja
Ambasada Ukrainy w Polsce oświadczyła, że uważa działania skierowane przeciwko miejscom pamięci na terenie naszego kraju za prowokację zorganizowaną przez rosyjskie służby specjalne.
Ukraińska dyplomacja zwróciła się do właściwych organów RP z prośbą o przeprowadzenie dokładnego śledztwa z poszanowaniem praw obywatela Ukrainy.
"Ambasada stanowczo potępia wszelkie haniebne działania skierowane przeciwko miejscom pamięci. Uważamy to za prowokację rosyjskich służb specjalnych, mającą na celu wywołanie napięcia między naszymi narodami. Ukraina konsekwentnie opowiada się za poszanowaniem pamięci historycznej – zarówno naszej, jak i pamięci naszych sąsiadów. Potępiamy wszelkie przejawy wandalizmu i akty nienawiści" – brzmi oświadczenie strony ukraińskiej, które zostało opublikowane na Facebooku.
Podkreślono w nim, że każda osoba naruszająca prawo państwa, na którego terytorium się znajduje, musi ponieść odpowiedzialność zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Ambasada dodała, że oczekuje również na odpowiedź polskich organów ścigania w sprawie aktów wandalizmu, do których miało dojść wcześniej wobec ukraińskich miejsc pamięci w Polsce.
Czytaj też:
Polska chce deportować 57 Ukraińców. Reaguje ambasada Ukrainy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
