Prokuratura Krajowa postawiła byłemu ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi zarzuty ujawnienia informacji niejawnych w związku z działalnością podkomisji smoleńskiej – podało RMF FM. Chodzi także o przekroczenie uprawnień, nieprawidłowe przechowywanie tajnych materiałów oraz podrabianie dokumentów i poświadczenie nieprawdy.
"Prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 4 Prokuratury Krajowej przedstawili dziś Antoniemu Macierewiczowi zarzut o to, że będąc funkcjonariuszem publicznym – Przewodniczącym Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz członkiem Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – ujawnił w okresie od 11 kwietnia 2018 r. do dnia 22 maja 2022 r. informacje niejawne o klauzuli »Ściśle tajne«, »Tajne«, »Poufne« i »Zastrzeżone« oraz informacje, z którymi zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, poprzez podanie do publicznej wiadomości informacji pochodzących z dokumentów opatrzonych wskazanymi wyżej klauzulami niejawności oraz innych informacji chronionych dotyczących okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku" – podała w komunikacie Prokuratura Krajowa. Jak zaznaczono, czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat pięciu.
Macierewicz przesłuchany w charakterze podejrzanego
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Antoni Macierewicz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. "W sprawie nie zachodziła potrzeba zabezpieczenia prawidłowego dalszego toku postępowania poprzez zastosowanie środków zapobiegawczych" – podkreśliła prokuratura.
Przypomnijmy, że 5 sierpnia Sejm wyraził zgodę na pociągnięcie Macierewicza do odpowiedzialności karnej. Wniosek o uchylenie immunitetu politykowi PiS skierował w lipcu były już minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.
Czytaj też:
Żandarmeria Wojskowa w domu Macierewicza
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
