Zgodnie z umową koalicyjną Szymon Hołownia (Polska 2050) będzie marszałkiem Sejmu do 13 listopada 2025 r. Potem ma go zastąpić Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica), obecnie wicemarszałek.
We wtorek podczas konferencji prasowej Hołownia mówił o ustaleniach z Czarzastym co do zmiany w fotelu marszałka. – Umówiliśmy się wstępnie, że 13 listopada ja złożę rezygnację ze skutkiem na 19 listopada, dlatego że 19 listopada to jest dzień, w którym jest posiedzenie Sejmu – powiedział.
Jak tłumaczył, w dniu wskazanym w umowie koalicyjnej nie ma zaplanowanego posiedzenia Sejmu. – Umówiliśmy się z marszałkiem Czarzastym, że nie będziemy zwoływać dodatkowego posiedzenia tylko dla powołania marszałka – dodał.
Zmiana w fotelu marszałka Sejmu. Hołownię ma zastąpić Czarzasty
Zastrzegł, że muszą zostać spełnione warunki, czyli nominowanie na funkcję wicepremiera rekomendowanej przez Radę Krajową Polski 2050 Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej.
– Jeżeli Lewica ma mieć marszałka i wicepremiera, to my też nie możemy zostać tylko z samymi ministrami, ewentualnie z jednym wicemarszałkiem, bo to zaburza równowagę w koalicji – argumentował Hołownia.
Zapowiedział, że "jeśli taka będzie wola posłów", to 19 listopada podda pod głosowanie swoją kandydaturę na wicemarszałka Sejmu. – Podchodzę do tego z dużą pokorą, bo wiem, że to różnie z tymi głosowaniami poselskimi bywa – stwierdził.
Wcześniej Szymon Hołownia zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o funkcję przewodniczącego Polski 2050. Przekazał również, że złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Za pracę na stanowisku w Genewie Hołownia mogłby liczyć na wynagrodzenie w wysokości około 50 tys. zł miesięcznie.
Czytaj też:
Posłowie chcą odejść z Polski 2050. Zgłosili się do innej partii
