"Sikorski musi się podać do dymisji". Polacy więzieni w Izraelu wrócili do kraju

"Sikorski musi się podać do dymisji". Polacy więzieni w Izraelu wrócili do kraju

Dodano: 
Polacy z flotylli Sumud wrócili do kraju
Polacy z flotylli Sumud wrócili do kraju Źródło: PAP / Paweł Supernak
Polacy z flotylli Sumud, w tym poseł KO Franciszek Sterczewski, wrócili do Polski. Prezes Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak stwierdziła, że "minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski musi się podać do dymisji".

Polscy uczestnicy flotylli humanitarnej do Strefy Gazy: Omar Faris, Nina Ptak i Franciszek Sterczewski oraz brytyjska dziennikarka polskiego pochodzenia Ewa Jasiewicz, wylądowali na Lotnisku Chopina w Warszawie.

Omar Faris stwierdził na konferencji prasowej na lotnisku, że "musimy wszyscy być razem przeciwko tej ludobójczej wojnie". Podkreślił, że celem flotylli było przełamanie blokady oraz przyniesienie pomocy humanitarnej dzieciom w Gazie. – Musimy być wszyscy razem przeciwko temu, co się dzieje, przeciwko ludobójstwu – powiedział.

Szef MSZ nazwany "zawodowym pionkiem"

Z kolei Ewa Jasiewicz powiedziała, że aktywiści mają "pełne prawo, żeby otworzyć korytarz humanitarny i przełamać ludobójczą blokadę". – Ta okupacja (...) jest totalnie nielegalna i wszyscy to wiedzą. Nie rozumiem dlaczego państwo polskie, które powinno wiedzieć, z doświadczeń naszych przodków, nie stoi razem z Palestyną? – mówiła.

Szefa MSZ Radosława Sikorskiego nazwała "zawodowym pionkiem". – Nie ma zielonego pojęcia, co znaczy prawo międzynarodowe – mówiła, dodając, że nie powinien on piastować swojego stanowiska.

"Sikorski musi się podać do dymisji"

Nina Ptak mówiła zaś, że "od samego początku do samego końca porwania" służby izraelskie stosowały wobec aktywistów "szantaż i pogardę", a także "krzyki, kopanie, wyzwiska, pozbawienie jedzenia i wody".

– Minister Radosław Sikorski musi się podać do dymisji. Zostaliśmy porwani z legalnej, pokojowej misji humanitarnej. A to, że Radosław Sikorski nadal neguje bestialskie ludobójstwo dokonywane na narodzie palestyńskim przez syjonistyczny twór – Izrael, to jest absolutny skandal i hańba dla naszego kraju – dodała.

Oceniła, że pomoc konsulatu z Tel Awiwu w postaci dostarczenia "kanapek i napojów", to "żaden wyczyn". – To ich obowiązek, żeby pomagać porwanym obywatelom – powiedziała.

Pięć dni w areszcie w Izraelu

Franciszek Sterczewski, poseł KO, powiedział, że "pięć dni byliśmy trzymani w izraelskim areszcie".

– Nie było przyjemnie. Nie pozwalano nam spać, strażnicy świecili po oczach latarkami, godzinami puszczali nam muzykę z propagandowych filmów, szczuto na nas psami, pluto na nas, grożono bronią. Ale w tym wszystkim nie chodzi o Palestyńczyków, którzy w tych samym więzieniach trafiają tam bez sądów, bezprawnie. (...) Około 11 tys. osób wciąż jest przetrzymywanych, w tym około 400 dzieci. Domagamy się ich uwolnienia – tłumaczył.

Podkreślił, że palestyńscy więźniowie "często w sposób błahy są mordowani' w izraelskich więzieniach. – Łamane są wszelkie prawa człowieka. Na własnej skórze przekonaliśmy się, że państwo Izrael jest państwem barbarzyńskim i terrorystycznym, w taki samym stopniu jak np. Rosja – stwierdził.

Flotylla Sumud

Polacy znajdowali się w grupie ponad 470 osób z 47 państw biorących udział w Globalnej Flotylli Sumud. Konwój humanitarny został przechwycony w nocy ze środy na czwartek na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Przejęto 42 statki, a ich załogi sprowadzono do Izraela, zatrzymano i deportowano. Faris, Ptak i Sterczewski zostali w poniedziałek deportowani do Aten. Jasiewicz opuściła Izrael wcześniej.

Czytaj też:
Szynkowski vel Sęk punktuje MSZ. "Powinni zaprosić ambasadora Izraela"
Czytaj też:
Zatrzymany przez Izrael poseł przerywa milczenie. "Barbarzyńskie państwo"


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl / polsatnews.pl
Czytaj także