Czy ujawnione w mijającym tygodniu taśmy z nagraniem Mateusza Morawieckiego z restauracji Sowa i Przyjaciele są wizerunkowym problemem dla premiera i partii rządzącej, czy też sprawa nie będzie mieć konsekwencji?
Kazimierz Kik: To miał być problem premiera Morawieckiego w intencjach tych, którzy te taśmy wygrzebali. Ale nie jest to wielki problem. Treści tych nagrań mogą u niektórych wzbudzić wątpliwości, chodzi o język itd. Ale, co powiedział zresztą w Białymstoku prezes PiS Jarosław Kaczyński, jeżeli ktoś wchodzi do układu władzy, to siłą rzeczy nabiera cech układu władzy. Ludzie wiedzą, że Morawiecki miał taki epizod w życiu.
Zasługi Morawieckiego większe niż "przewiny"
No właśnie, czy związki z ludźmi z PO nie zaszkodzą premierowi w odbiorze przez twardy elektorat PiS-u?
Ale prezes Jarosław Kaczyński wyraźnie zaznaczył, że choć Morawiecki miał ten związek z obozem liberalnym, to jednak cały czas współpracował w tym okresie z Prawem i Sprawiedliwością. W końcu odmówił funkcji wicepremiera w rządzie PO – PSL. Biorąc to pod uwagę sądzę, że większe są dziś zasługi Morawieckiego w realizowaniu programu Prawa i Sprawiedliwości niż potencjalne „przewiny” etapu neoliberalnego. Manewr przeciwników Morawieckiego, gdziekolwiek by oni nie byli, okazał się nieskuteczny.
Właśnie, była teoria, że osłabienie premiera jest na rękę jego przeciwnikom z samego PiS.
Są tacy, którzy chcieliby zahamować marsz Morawieckiego. Nie wiadomo za bardzo w jakim celu, bo nie ma w PiS ludzi tak samodzielnych i merytorycznie przygotowanych, by móc premiera zastąpić. Ktokolwiek sobie wymyślił, że „podsadzi” Morawieckiego powinien wiedzieć, że jeżeli nie „podsadził” go w oczach Jarosława Kaczyńskiego, tym bardziej nie zrobi tego w oczach opinii publicznej. Tąpnięcia popularności premiera nie będzie.
Neoliberalizm to uleganie lobbystom
Innym tematem mijającego tygodnia było ujawnienie przez „Super Express” notatki z ministerstwa finansów, z której wynika, że kierownictwo resortu w czasach PO-PSL nie było zbytnio zainteresowane wdrażaniem kroków mających na celu walkę z wyłudzeniami podatku VAT. Czy ta sprawa może dla odmiany zaszkodzić Platformie Obywatelskiej?
Naturalną cechą rządów neoliberalnych jest uleganie różnej maści lobbystom. W takim konglomeracie wzajemnych zależności zrozumiała jest chwiejność rządu Donalda Tuska w sprawie uszczelniania VAT. To był świat wzajemnej adoracji między liberałami w rządzie, światem biznesu, a oszustami, którzy wyłudzali podatek VAT. Ja myślę, że PO będzie się próbowała tego wyplątać. Bo sprawa ta może wykazać, jak duża była rola nacisków lobbystycznych w polityce rządu PO – PSL.
Czytaj także:
Flis: Taśmy to problem wizerunkowy PiS, ale łagodzi go słabość opozycji
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze
Watacha jesteścir b. Przykładem
Srebrna Fujara
Mnie najbardziej podobalo sie to ze nagrali BARTUSIA szefa sluzb tego co niby nie byl TEORETYCZNY ... JAJA JAK DRZWI !!!.
Reszta politykow tez nie grzeszyla rozumem CHYBA ZE MIELI CYNK ZE U SOWY WSZYSTKO JEST KOSZER ? Jesli tak to ciekawe od kogo ?
Oczywiscie ze nie.