Blogerka zazwyczaj powiadamia na swojej stronie internetowej o ważnych momentach swojego życia. O ciąży, podobnie jak o wcześniejszym ślubie ze Stanisławem Cudnym, postanowiła poinformować, nie mówiąc niczego wprost.
"Podobno po burzy zawsze wychodzi słońce i w dniu moich trzydziestych pierwszych urodzin głęboko wierzę, że tak właśnie jest. Jeśli mogę więc poprosić Was dziś o jakieś życzenia, to tylko o zdrowie i spokój, bo to jedyne, czego teraz potrzebujemy. Dziękuję wszystkim kochanym Czytelniczkom za ich wyrozumiałość wobec mojego milczenia. Wasze dobre słowa, wsparcie i delikatność akurat w ogóle mnie nie dziwią – zawsze wiedziałam, że Czytelniczki to ja mam najlepsze na świecie. #ourbiggestproject" – napisała Katarzyna Tusk.
Już wcześniej, w trakcie wizyty Donalda Tuska w Krakowie, podczas rozmów z mieszkańcami jedna z uczestniczek spotkania pogratulowała politykowi "przyszłego wnuka". "Mogłaby być wnuczka!" – krzyknął w jej stronę przewodniczący Rady Europejskiej, uśmiechając się znacząco. Niektórzy twierdzą, że w ten sposób poinformował o płci dziecka.
Czytaj też:
To już pewne. Księżna Meghan spodziewa się dzieckaCzytaj też:
"Ta chwila, gdy blokuje cię Donald Tusk". Były premier banuje dziennikarzy