Podejrzany pakunek na torach. Akcja służb

Podejrzany pakunek na torach. Akcja służb

Dodano: 
Tory kolejowe, zdjęcie ilustracyjne
Tory kolejowe, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Na torach kolejowych pod Słubicami (woj. lubuskie) znaleziono tajemniczy przedmiot. Okazało się, że jest to atrapa ładunku wybuchowego.

W piątek około godz. 10:00 policjanci ze Słubic (Lubuskie) otrzymali zgłoszenie od pracowników kolei, że w rejonie torowiska w okolicach miejscowości Gajec na linii kolejowej między Rzepinem a Kunowicami znajduje się przedmiot przypominający ładunek wybuchowy.

Jak relacjonowała stacja TVN24, na miejscu pojawiły się służby, w tym kontrterroryści z Gorzowa Wielkopolskiego. Okazało się, że tajemniczy przedmiot to atrapa ładunku wybuchowego, która nie stanowiła zagrożenia. Linia kolejowa jest nieprzejezdna. Odwołano dwa pociągi. Pasażerowie korzystają z komunikacji zastępczej. Na miejscu dalej pracują służby, które m.in. zabezpieczają ślady.

"Gazeta Lubuska" podała, że kolejny przedmiot przypominający ładunek wybuchowy został znaleziony kilkaset metrów dalej. To również była atrapa. O zdarzeniu został poinformowany wojewoda lubuski Marek Cebula.

Dywersja na torach kolejowych

15 i 16 listopada na trasie Warszawa – Dorohusk doszło do dwóch aktów dywersji. W Mice (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Natomiast niedaleko stacji kolejowej Gołąb (woj. lubelskie, pow. puławski) pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.

Premier Donald Tusk poinformował 18 listopada w Sejmie, że za sabotażem na torach stoi dwóch Ukraińców współpracujących z rosyjskim wywiadem. Jeden z podejrzanych to obywatel Ukrainy skazany przez sąd we Lwowie za akty dywersji. Drugi to mieszkaniec Donbasu, pracownik miejscowej prokuratury. Sprawcy tuż po aktach dywersji uciekli na Białoruś, opuszczając terytorium Polski przez przejście graniczne w Terespolu.

Polska prokuratura wszczęła poszukiwania listem gończym dwóch obywateli Ukrainy, którzy są podejrzani o akty dywersji na kolei. To 41-letni Jewhenij Iwanow i 39-letni Ołeksandr Kononow.

Czytaj też:
Działali na rzecz obcego wywiadu. ABW zatrzymała kolejne osoby


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: TVN24 / Gazeta Lubuska
Czytaj także