W przyszłym roku Stany Zjednoczone po raz pierwszy od 2009 r. będą gościć 20 największych gospodarek świata. Wydarzenie odbędzie się w grudniu w Miami.
"Szczyt G20 w 2026 roku będzie okazją, by docenić wartości innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które uczyniły Amerykę wielką i które wyznaczają ścieżkę do dobrobytu dla całego świata" – napisał Rubio w komunikacie Departamentu Stanu.
"Będziemy zapraszać przyjaciół, sąsiadów i partnerów na amerykański szczyt G20. Przy amerykańskim stole powitamy największe gospodarki świata, a także rozwijających się partnerów i sojuszników" – dodał.
Rubio o Polsce: Jest w gronie największych gospodarek świata
"W szczególności Polska, kraj, który niegdyś był uwięziony za Żelazną Kurtyną, a obecnie plasuje się w gronie 20 największych gospodarek świata, dołączy do nas, aby zająć należne jej miejsce w G20" – zapowiedział szef amerykańskiej dyplomacji.
Według niego, "sukces Polski dowodzi, że skoncentrowanie się na przyszłości jest lepszą drogą niż rozpamiętywanie żalów. Pokazuje, jak partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi i amerykańskimi firmami może sprzyjać wzajemnemu dobrobytowi i wzrostowi" – czytamy.
USA krytykują Republikę Południowej Afryki. "Rasowe pretensje, korupcja"
W dalszej części komunikatu Rubio skrytykował Republikę Południowej Afryki, gospodarza tegorocznego szczytu G20, który odbył się w listopadzie w Johannesburgu. Nie uczestniczył w nim prezydent USA Donald Trump.
RPA "weszła w epokę po zimnej wojnie z silnymi instytucjami, doskonałą infrastrukturą i globalną dobrą wolą", jednak następcy Nelsona Mandeli "zastąpili pojednanie polityką redystrybucyjną, która zniechęcała do inwestycji i zmusiła najzdolniejszych obywateli RPA do wyjazdu". "Rasowy parytet sparaliżował sektor prywatny, a korupcja doprowadziła państwo do bankructwa" – stwierdził sekretarz stanu.
Jego zdaniem, "gospodarka RPA uległa stagnacji z powodu uciążliwych przepisów opartych na rasowych pretensjach i kraj znajduje się zdecydowanie poza grupą 20 największych gospodarek uprzemysłowionych".
RPA bez zaproszenia na szczyt G20. "Nie będziemy tego tolerować"
Szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że USA nie zaproszą rządu RPA do udziału w przyszłorocznym szczycie G20 w Miami.
"Stany Zjednoczone wspierają naród RPA, ale nie jego radykalny rząd kierowany przez ANC (Afrykański Kongres Narodowy – red.), i nie będą tolerować jego dalszego postępowania. Kiedy RPA uzna, że podjęła trudne decyzje niezbędne do naprawy swojego zepsutego systemu i jest gotowa ponownie dołączyć do rodziny zamożnych i wolnych narodów, Stany Zjednoczone zapewnią jej miejsce przy naszym stole. Do tego czasu Ameryka będzie kontynuować prace nad nowym szczytem G20" – zakończył Rubio.
Czytaj też:
Obietnica Trumpa coraz bliższa realizacji. Chodzi o Polskę
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
