Tomasz Szatkowski, wiceszef MON i współautor Strategicznego Przeglądu Obronnego – opracowania przedstawiającego kierunki rozwoju Wojska Polskiego w ciągu kolejnych piętnastu lat, ma według koncepcji jaka pojawiła się w Kancelarii Premiera Mateusza Morawieckiego zostać ambasadorem Polski w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli. Tak określa się stałego przedstawiciela RP przy NATO. Szatkowski w kręgach rządowych uważany jest za głównego negocjatora warunków współpracy Polski z NATO i lokalizacji wojsk amerykańskich w Polsce.
– Jego wkład w tym zakresie jest odbierany pozytywnie. Potwierdzam, że jest pomysł, by podsekretarz Szatkowski reprezentował Polskę w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli – mówi nam nasz informator z KPRM, współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego.
W drugiej połowie października Szatkowski towarzyszył szefowi MSZ Jackowi Czaputowiczowi w spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, na którym omawiano zakres prac toczonych obecnie na forum NATO, w tym także dążenia Polski do wzmocnienia obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju.
Tomasz Szatkowski, z wykształcenia prawnik, od 2015 roku pełni funkcję wiceministra Obrony Narodowej. Ukończył także m.in. Wydział Studiów Wojennych w King’s College w Londynie., ukończył także kurs programowania polityki obronnej w Akademii Obrony Zjednoczonego Królestwa.
Na razie nie udało nam się z wiceministrem Szatkowskim porozmawiać na temat planowanych zmian. Uzupełnimy informację natychmiast po pozyskaniu jego komentarza.
O ruchach kadrowych w MON media spekulują już od dłuższego czasu, według niektórych medialnych informacji ministra Mariusza Błaszczaka miałby zastąpić dotychczasowy szef Kancelarii Premiera RP Michał Dworczyk. On sam, pytany przez „Do Rzeczy” zaprzecza pogłoskom jakoby miał przejąć kierownictwo resortu obrony narodowej.
Czytaj też:
Czaputowicz spotkał się z sekretarzem generalnym NATO
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.