Szokująca okładka "Wyborczej" na Święta

Szokująca okładka "Wyborczej" na Święta

Dodano: 
Okładka dodatku do "Gazety Wyborczej"
Okładka dodatku do "Gazety Wyborczej"
"Magazyn Warszawa", dodatek do "Gazety Wyborczej", szokuje dzisiejszą "świąteczną" okładką, na której całuje się dwóch gejów.

W artykule, którego ilustracją jest kontrowersyjne zdjęcie, swoją historię przybliża para homoseksualistów: Dawid Mycek i Jakub Kwieciński, którzy w zeszłym roku wzięli "ślub" w Portugalii.

Oświadczyny na ulicy

Mężczyźni opisują eksperyment, jaki przeprowadzili w Polsce. Mycek i Kwieciński chcieli zbadać reakcje polskiego społeczeństwa na związek pary gejów. Dlatego też zainscenizowali na ulicy swoje "oświadczyny", które były filmowane przez ukrytą ekipę. Jeden z mężczyzn prosił przechodniów o zrobienie "zaręczynowego" zdjęcia informując, że zaraz pojawi się jego "druga połowa", nie mówiąc, że jest nią inny mężczyzna.

"Wiedzieliśmy, że idziemy w ogień" – mówi Kwieciński. Autorzy eksperymentu chcieli w ten sposób udowodnić, że polskie społeczeństwo, wbrew twierdzeniom polityków, jest gotowe na wprowadzenie związków partnerskich. Ich zdaniem 96 proc. reakcji na "oświadczyny" było pozytywnych. "Oczywiście ten film nie jest dowodem na to, że w Polsce nie ma homofobii" – dodaje szybko jeden z nich.

Kwieciński stwierdza, że ma nadzieje, że w przyszłości ludzie, przeciwni gejom, którzy "nie rozumieją, czym jest miłość" (czyli nie akceptują związków partnerskich), nie będą stanowić nawet 5 proc. społeczeństwa.

Para gejów przekonuje, że pozytywnie do ich eksperymentu byli nastawieni także ludzie wierzący a nawet siostra zakonna. Ze smutkiem jednak dodają, że "Kościół katolicki nie przyzwyczaił nas w Polsce do takiej otwartości". Kwieciński dodaje jednak z radością, że "ludzie nie słuchają bezkrytycznie tego, co ksiądz mówi".

"W innych krajach można żyć normalnie"

Rozmowa z tematu eksperymentu wkrótce przeszła na politykę. Mężczyźni przekonywali, że dopóki PiS rządzi, to ich marzenia są niemożliwe do spełnienia. Natomiast słowa prezydenta Dudy, który rozważał podpisanie ustawy zakazującej homoseksualnej propagandy w szkołach określił mianem "standardów rosyjskich".

Mycek dodaje, że za każdym razem gdy włącza TVP to "zalewa go krew" i zastanawia się nad wyjazdem z Polski. "Wiemy, że w innych krajach Europy można żyć naprawdę normalnie"– dodaje z kolei Kwieciński. Mężczyzna stwierdza, że nie wyobraża sobie zestarzenia się "w kraju taki, jakim jest dzisiejsza Polska".

Czytaj też:
Ordo Iuris: Parlament Europejski wspiera promocję ideologii gender i ruchu LGBT

Czytaj też:
Imigranci i LGBT. Nowe informacje ws. Euroweek

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także