Szef "Solidarności" z rozgoryczeniem o PiS. "Zostaliśmy oszukani"

Szef "Solidarności" z rozgoryczeniem o PiS. "Zostaliśmy oszukani"

Dodano: 191
Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność"
Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność" Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
– Zostaliśmy, że tak powiem oszukani przez rząd Prawa i Sprawiedliwości (...) trzeba powiedzieć: dosyć dzielenia pracowników budżetówki na lepszych i gorszych, bo jedni otrzymują podwyżki na poziomie 30 proc., 20 proc., a inni na poziomie 2 proc. – powiedział w programie "Minęła 9" w TVP Info przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Szef "Solidarności" w rozmowie z Krzysztofem Świątkiem z rozgoryczeniem mówił o tym, że ci, którzy prowadzą dialog przy stole negocjacji nie prawie nic, a ci, którzy "wychodzą na ulicę osiągają prawie wszystko". – Chcemy dziś porozmawiać sobie z panią minister Rafalską, że tak to nie może wyglądać. Domagamy się proporcjonalnych podwyżek takich jak w służbach mundurowych dla całej budżetówki, a także mówimy o wieku emerytalnym – dodał.

Piotr Duda mówił też w "Minęła 9" o funduszu socjalnym. – Pan premier obiecał, że będzie odmrożony o dwa lata wskaźnik funduszu, jest odmrożony o rok. My się z tym nie zgadzamy, jeżeli w dalszym ciągu PiS będzie w taki sposób prowadził swoją politykę, to Solidarność potrafi protestować – dodał.

Przewodniczący "Solidarności" dodał też, że jeśli rozmowy z minister Rafalską nie będą satysfakcjonujące, to związek zastanowi się, czy się nie przekształci w sztab protestacyjno-strajkowy. – Widzimy, że sytuacja zmierza w złym kierunku. Jeśli rządzący się nie opamiętają, to faktycznie sytuacja może być zła (...) Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość szuka sobie na tym froncie kolejnego wroga, to go będzie miała (...), bo jak Solidarność zacznie protestować, to sytuacja PiS będzie bardzo trudna – tłumaczył.

Źródło: TVP Info
Czytaj także