"Fakt" donosi dziś o politycznych planach szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Chodzi inicjatywę o której na początku lutego informowała "Rzeczpospolita". Ruch 4 czerwca - bo o nim mowa - miałby na celu zaangażowanie samorządowców z całej Polski i wszystkich środowisk, które są obecnie poza partiami opozycyjnymi, a które mogą pomóc w tym, by pokonać PiS.
Według tabloidu, plan zakłada odbicie parlamentu z rąk PiS przy udziale m.in. samorządowców. Planem minimum jest - według "Faktu" - przejęcie Senatu. Donald Tusk ma szykować listę 100 mocnych kandydatów na senatorów, którzy mieliby pokonać kandydatów Zjednoczonej Prawicy. Zwycięstwo w wyborach do Senatu pozwoliłoby na blokadę parlamentu po ewentualnej wygranej PiS w wyborach do Sejmu.
Rozmówcy "Faktu" wskazują również, że celem projektu, któremu patronuje Tusk jest również pozbawienie Grzegorza Schetyny kontroli nad całą opozycją.
Czytaj też:
Tusk: Nie będę udawał, że to nie moja wojna, że to nie moje wybory