Poczytanki || Czytając książki, rozmawiamy z duchami. Ludzie, którzy je napisali, zwykle już dawno
temu odeszli, w najlepszym przypadku są żywi, ale z dala od nas, ich obecność zapewnia magiczny wynalazek druku.
Możliwe są i inne rozmowy z duchami, wierzyli w to szczerze Mickiewicz i Rymkiewicz.
Duchy mówią do nas, tylko czasem zdajemy sobie z tego sprawę, bo nie znamy tajników ich mowy. Ale czujemy. „Pamiętam jeden, gorący sierpniowy dzień na Woli, gdy wyszedłem w oślepiające słońce, dopadła mnie głucha cisza w centrum miasta, jakby wszystko stanęło w złowieszczym bezruchu. Poczułem przeszłość – tych wszystkich, którzy tam umierali za życia, w piekle na Ziemi.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.