Zamordowana Warszawa. Stolica po wojnie oczami artystki

Zamordowana Warszawa. Stolica po wojnie oczami artystki

Dodano: 
"Zamordowane miasto. Reliefy Marii Hiszpańskiej-Neumann"
"Zamordowane miasto. Reliefy Marii Hiszpańskiej-Neumann" Źródło: Instytut Pamięci Narodowej / Katarzyna Adamów
Maria Hiszpańska-Neumann graficzka, malarka i więźniarka obozu w Ravensbrück w 1945 r. zobaczyła Warszawę obróconą w pył. Po niemal 20 latach zmierzyła się z tym tematem. Jej prace można oglądać na wystawie „Zamordowane miasto. Reliefy Marii Hiszpańskiej-Neumann” w warszawskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

„Jako młoda dziewczyna, urodzona i studiująca w Warszawie, nie lubiłam mojego miasta” – zdradziła dziennikarzowi magazynu „Stolica” Maria Hiszpańska-Neumann w wywiadzie z 1966 r. „Dopiero Niemcy przyczynili się do tego, że ocknęły się moje uczucia dla Warszawy. Najpierw wrzesień 39, bombardowania, pierwsze zniszczenia wyzwoliły we mnie jakiś wewnętrzny protest przeciw gwałtowi” – tłumaczyła graficzka, malarka i więźniarka obozu w Ravensbrück.

Ojciec Marii Hiszpańskiej, Stanisław – znany w Warszawie mistrz szewski, zginął podczas bombardowania 25 września 1939 roku. Dzień ten, ze względu na intensywność bombardowań, został nazywany „lanym poniedziałkiem”. Sama Hiszpańska w okresie okupacji zaangażowała się w działania Związku Walki Zbrojnej. W 1941 r. została aresztowana i uwięziona. Najpierw w Radomiu, potem w Pińczowie. W końcu trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.

„Noce i dnie przesycone tęsknotą za bliskimi, za wolnością, za Warszawą” – opowiadała „Stolicy” o czasach więzienia. „Przez uśpione lub otwarte oczy zjawiały się nieoczekiwanie jakieś fragmenty Kruczej, Marszałkowskiej, twarze znajome i obce, jakaś może istota tego szczególnego, wpierw niedocenianego przeze mnie miasta”.

Solidarność z warszawską biedą

Agnieszka Bejnar-Bejnarowicz – jedna z kuratorek wystawy prac Marii Hiszpańskiej-Neumann, którą Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL zorganizowało we współpracy z Archiwum IPN, zaznacza, że artystka w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück spędziła większą część wojny. – Do Warszawy wróciła w 1945 r. Zobaczyła morze ruin. W Powstaniu Warszawskim straciła bliskie sobie osoby – narzeczonego Karola Bogdana i przyjaciółkę Halinę Siemińską – mówi kuratorka wystawy.

Hiszpańska wspominała: „Gdy w tym samym 45 roku zapytano mnie odgórnie czy bym nie chciała przenieść się gdzieś na stałe, np. na górzysty, malowniczy Śląsk – odpowiedziałam żywo i odmownie. To była oczywiście solidarność z ogólną warszawską biedą, ale też po prostu zaczęłam w to miasto wrastać”.

Przebaczyć oprawcom

Tuż po wojnie – jako artystka – nie podjęła tematu zniszczonego, zamordowanego miasta. – W 1963 roku został wydany zbiór wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jak opowiadała sama autorka, lektura wierszy – szczególnie wiersza Warszawa, zrobiła na niej tak ogromne wrażenie, że postanowiła zmierzyć się z tematem uśmierconego miasta. Tak powstał cykl reliefów pod tytułem „Zamordowane miasto”. Artystka poświęciła go pamięci przyjaciół poległych w Powstaniu Warszawskim – wyjaśnia Agnieszka Bejnar-Bejnarowicz.

– Mama przeżyła więzienie w Radomiu, w Pińczowie, w Ravensbrück. Wróciła do Warszawy, której nie było. Jednocześnie to był człowiek, który w pewnym momencie odbił się od dna, w którym się znalazł – mówiła podczas wernisażu wystawy Bogna Naumann, córka artystki. – W imię swojego chrześcijaństwa, miłości, była w stanie przebaczyć oprawcom. To zajęło jej bardzo wiele lat, ale tak się stało. Chcę, żeby to wybrzmiało. To jest przesłanie, które mama nam zostawiła – podkreśliła.

Planu Pabsta i rzeźby z dawnej Warszawy

Reliefy Marii Hiszpańskiej-Neumann jak i inne dzieła artystki można zobaczyć na wystawie „Zamordowane miasto. Reliefy Marii Hiszpańskiej-Neumann”.

Tłem dla tych prac jest prezentacja tak zwanego Planu Pabsta. To 14 kartonów przedstawiających niemieckie założenia dla Warszawy.

– W 1940 r. nowo mianowany naczelny architekt Warszawy, Pabst, dostał zadanie opracowania planu przebudowy Warszawy i taki plan przygotował. Warszawa miała zostać dziesięciokrotnie zmniejszona – zarówno jeśli chodzi o powierzchnię jak i o populację tu zamieszkującą. Mieszkać mieli tu wyłącznie Niemcy – wyjaśniała podczas wernisażu Marzena Kruk, dyrektor Archiwum IPN i współkuratorka wystawy.

Na wystawie zwiedzający zobaczą oddzielnie wyeksponowane kartony Planu Pabsta i szklane negatywy. Ze względu na to, że Plan Pabsta ma formę albumu stworzonego na papierze, nigdy nie był publicznie pokazywany w takiej formie. Zarówno ten niemiecki dokument jak i reliefy Marii Hiszpańskiej-Neumann pochodzą z zasobu Archiwum IPN.

– Na wystawie prezentujemy także destrukty – fragmenty rzeźb pochodzące z Teatru Wielkiego, z katedry św. Jana, z kościoła św. Kazimierz na Nowym Mieście. Są to pewnego rodzaju ostańcy, fragmenty architektury Warszawy, które ocalały w tak przedziwnej formie – dodaje kuratorka.

Wystawę można oglądać do 31 października w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie. Jest ona dostępna dla zwiedzających od wtorku do niedzieli. Wstęp wolny.


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także