Nagranie, które pochodzi z 30 września, pojawiło się na Facebooku. Widać na nim przewodniczącego Rady Miasta Łańcut Adama Opałkę. Samorządowiec zrywa plakaty Konfederacji ze słupa ogłoszeniowego na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i placu Sobieskiego.
Opałka opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym tłumaczy swoje zachowanie. Pisze, że zrywał plakaty, bo zaklejono nimi informacje o dziecięcym wydarzeniu artystycznym, a dokładnie 20-leciu Zespołu Pieśni i Tańca Mały Łańcut.
"Niszczono pracę dzieci i wielu osób przygotowujących ten koncert...zareagowałem emocjonalnie gdyż darzę ZPiT Mały Łańcut wielkim uczuciem" – tłumaczy się radny.
Ponieważ niszczenie lub usuwanie materiałów wyborczych jest wykroczeniem, to jak informuje Polsat News, sprawą zainteresowała się policja, która wszczęła postępowanie wyjaśniające.
Wybory odbędą się 13 października. Według sondaży faworytem jest PiS, natomiast poparcie dla Konfederacji jest bardzo rozbieżne. Jedne badania dają temu ugrupowaniu od 3 do 4 proc., inne nawet 7 proc.
Czytaj też:
WP: TVN naciska na Kidawę-Błońską