Podczas debaty w Sejmie nad wnioskiem o odwołanie szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusz Kamińskiego, przemawiający na mównicy poseł Robert Kropiwnicki zasłabł.
Poseł PO przemawiał z mównicy sejmowej ws. wniosku o odwołanie Mariusz Kamińskiego. W pewnym momencie polityk sięgnął po wodę i w trakcie swojej wypowiedzi nagle upadł na ziemię. Posłowie różnych partii poderwali się z miejsc, by pomóc Kropiwnickiemu. To skłoniło wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego do zarządzenia pięciominutowej przerwy. Chwilę później na sali pojawiły się także służby medyczne.
Posłowi udało się o własnych siłach opuścić salę obrad.
Czytaj też:
2 mld złotych rekompensaty dla mediów publicznych. Sejm przyjął ustawę
Źródło: Twitter / DoRzeczy.pl