Kandydat demokratów Joe Biden został zapytany o to, jak zamierza przeciwstawić się zarzutom Trumpa o "socjalistyczną agendę". Biden nie przebierał w słowach. – Trump ma w sobie coś z Goebbelsa. Według niego kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. To tylko sposób na to, aby odwrócić uwagę od jego działań w związku z pandemią koronawirusa – słowa byłego wiceprezydenta przywołuje serwis POLITICO.
Zdaniem Bidena "ludzie doskonale widzą zdecydowaną różnicę" między nim a Trumpem: – On rozwiązuje pokojowe protesty przed Białym Domem z użyciem wojska. Ten facet bardziej przypomina Castro niż Churchilla.
Kandydat zapewnia, że nie obawia się zapewnień Donalda Trumpa o tym, że nie zamierza on opuścić Białego Domu po ewentualnej listopadowej porażce. – Zawsze chodzi o to, aby odwrócić uwagę wyborców. Od początku było wiadomo, że to pójdzie w taką stronę. Jestem pewien, że bardzo wielu Amerykanów pójdzie głosować – przekonuje Biden.
Na 29 zaplanowano debatę przedwyborczą. Donald Trump i Joe Biden spotkają się w Cleveland w stanie Ohio. jak zwraca uwagę POLITICO, to niezwykle istotny stan nieprzerwanie od 1964 roku zwycięzca głosowania w tym stanie zostawał ostatecznie prezydentem USA.
Czytaj też:
"Faworytka religijnych konserwatystów". Trump wskazał kandydatkę do Sądu NajwyższegoCzytaj też:
Armenia wprowadza stan wojenny