Pisz: Żałoba po śmierci 14-latka, który ruszył na pomoc dwóm żeglarzom

Pisz: Żałoba po śmierci 14-latka, który ruszył na pomoc dwóm żeglarzom

Dodano: 
Służby na miejscu wypadku nad rzeką Pisa w Piszu
Służby na miejscu wypadku nad rzeką Pisa w Piszu Źródło: PAP / Marek Truszkowski
Burmistrz Pisza wprowadził w środę w mieście żałobę po śmierci 14-latka. Chłopiec zginął, chcąc uratować dwóch żeglarzy.

"Żałoba w Piszu po śmierci 14-latka, który utonął ratując dwóch porażonych prądem żeglarzy. Żałobę - do południa w piątek - ogłosił burmistrz. Chłopiec otrzyma także tytuł zasłużonego dla miasta Pisza. Rodzinie 14-latka zapewniono pomoc psychologiczną" – podaje na Twitterze Radio Zet.

Prokuratura Rejonowa w Piszu wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło we wtorek po południu na rzece Pisie w Piszu: jacht zahaczył o linię wysokiego napięcia i dwóch porażonych prądem żeglarzy wpadło do wody. Na pomoc ruszył 14-letni Ernest, który utonął.

Okoliczności dramatycznego zdarzenia

Z dotychczasowych ustaleń policji i prokuratury w Piszu wynika, że po godz. 17 we wtorek jacht z sześcioma dorosłymi osobami na pokładzie płynął rzeką Pisą do portu przy moście kolejowym. Na trasie jachtu znajdowały się dobrze oznaczone linie wysokiego napięcia, ale załoga nie złożyła masztu. Łódź przepłynęła pod jedną z linii i gdy załoga zdała sobie sprawę z tego, że nie zmieści się pod drugą linią próbowała prawdopodobnie zatrzymać łódź. Nie udało się to i maszt zahaczył o linię, w efekcie dwóch porażonych prądem żeglarzy – w tym sternik łodzi – wypadli za burtę.

Załoga zaczęła wzywać pomoc. W pobliżu znajdowała się akurat grupa nastolatków. Jeden z nich ruszył na pomoc. Rozebrał się i wskoczył do wody. Niestety, po chwili chłopiec zniknął pod wodą. Jego życia nie udało się uratować.

Żałoba w Piszu

Burmistrz Pisza Andrzej Szymborski poinformował, że żałoba w mieście i gminie będzie obowiązywała od południa w środę, do południa w piątek. Przekazał: – Flagi na masztach zostały przepasane kirem i opuszczone do połowy. W taki sposób składamy hołd naszemu młodemu bohaterowi, z którego jesteśmy dumni. Chłopiec oddał życie za innych, uratował dwoje dorosłych ludzi, a sam zginął.

Czytaj też:
Czy będą obowiązkowe szczepienia dla nauczycieli? Wiceminister zdradził plany resortu edukacji
Czytaj też:
"Czasem się wstydzę". Kard. Nycz: Widać korelację między szczepieniami a poziomem religijności

Źródło: Twitter / gazetaolsztynska.pl
Czytaj także