Premier Mateusz Morawiecki był w sobotę gościem RMF 24. W pierwszym wątku rozmowy szef rządu był o kwestię stanu wyjątkowego.
Morawiecki: Granica musi być chroniona
– Jeżeli trzeba będzie to stan wyjątkowy zostanie przedłużony. Granica musi być chroniona. Nie może być tak, ze polską granicę swobodnie przekraczają ludzie, którzy są nielegalnymi imigrantami. Przede wszystkim musimy chronić granicę i zrobimy wszystko, żeby była bezpieczna. Są też ćwiczenia wojskowe "Zapad". To nie jest zabawa. Poważne ćwiczenia wojskowe tuż za naszą granicą. Lepiej zapobiegać niż leczyć, uprzedzać ewentualne fakty, zwłaszcza, kiedy widzieliśmy ten – przepraszam – festyn na granicy, kiedy niektórzy robili sobie z tego żarty, zachowywali się w sposób nieodpowiedzialny. Samo to mogło doprowadzić do prowokacji i mogło dość do niebezpiecznych sytuacji –tłumaczył szef rządu.
Premier powiedział, że większość mieszkańców pasa granicznego jest zadowolona z koncepcji wprowadzenia stanu wyjątkowego na granicy, ponieważ narastał w nich niepokój związany z obecnością nielegalnych migrantów.
Rekompensaty dla przedsiębiorców
– Osoby prowadzące tam działalność gospodarczą – są tam hotele, jest agroturystyka – otrzymają rekompensaty za poniesione straty. Tarcza jest już przygotowana, będzie prosty sposób aplikowania. Kryteria finansowe będą bardzo klarowne, bo będą się opierały o dotychczasowe dochody.
Stan wyjątkowy na pasie granicznym
Na granicy polsko-białoruskiej, gdzie wciąż znajduje się obozowisko migrantów. Polski rząd, wspierany przez Komisję Europejską, zabezpiecza granicę przed napływem imigrantów. Z kolei część opozycji przekonuje, że ludzie koczujący na granicy powinni zostać wpuszczeni do Polski. Na wniosek rządu Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią na obszarze dwóch województw: w części podlaskiego i lubelskiego. W poniedziałek sprawą zajmie się Sejm.
Czytaj też:
Morawiecki: Polska ma znacznie dłuższą tradycję demokratyzmu. Nie potrzebuje pouczeń Zachodu