Pracownik białoruskiego KGB w Karpaczu. Komentarz rzecznika MSZ

Pracownik białoruskiego KGB w Karpaczu. Komentarz rzecznika MSZ

Dodano: 
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zdjęcie ilustracyjne
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Na XXX Forum Ekonomicznym w Karpaczu pojawił się funkcjonariusz białoruskiego KGB Jurij Woskriesienski. Do sprawy odniósł się rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Od wtorku w Karpaczu trwa XXX Forum Ekonomiczne. Jak podają media, wśród zagranicznych gości na wydarzeniu pojawił się Jurij Woskriesienskij reprezentujący Białoruś. Z doniesień wynika, że jest on pracownikiem KGB odpowiedzialnym za "pracę" z więźniami politycznymi.

Woskriesienskij na hiszpańskiej wizie

Pojawienie się przedstawiciela białoruskiego reżimu skomentował w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz. – Jak on się tu dostał? Przez zieloną granicę czy sobie wylądował samolotem? – dopytywał.

Według informacji pochodzących od dziennikarza Cezarego Gmyza, Woskriesienskij wjechał do Polski na wizie Schengen wystawionej przez Hiszpanię.

twitter

Po południu w mediach społecznościowych sprawę skomentował z kolei rzecznik resortu spraw zagranicznych, Łukasz Jasina.

twitter

„Polska jest członkiem UE i honoruje wizy wystawione przez inne państwa członkowskie wobec osób nie objętych sankcjami. Polska nie wystosowała zaproszenia ani nie wystawiła wizy. @MSZ_RP nie jest organizatorem @Economic_Forum_ w Karpaczu” – napisał na Twitterze.

Komentarz Dworczyka

Wcześniej o tę sprawę w środę został zapytany szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

– Dowiedziałem się o tym z mediów społecznościowych we wtorek wieczorem. Myślę, że ta sprawa jest do wyjaśnienia, ale dla organizatorów Forum. To nie jest rządowe przedsięwzięcie czy projekt. To pytanie do organizatorów Forum, kto i dlaczego został tam zaproszony – powiedział na antenie Radia Zet.

– Znając organizatorów Forum, na pewno rzetelnie sprawdzą te informacje. Jestem przekonany, że nikt świadomie nie zaprosiłby pracownika KGB do Karpacza – dodał.

Michał Dworczyk podkreślił również, że jeżeli informacja o tożsamości gościa się potwierdzi, to "na pewno zostaną wyciągnięte z tego wnioski".

Czytaj też:
Pracownik białoruskiego KGB w Karpaczu. Gmyz ujawnia, jak się tam dostał
Czytaj też:
Bosak: Oni podchodzą wrogo do homoseksualistów, którzy nie trzymają dyscypliny środowiskowej

Źródło: Twitter / DoRzeczy.pl
Czytaj także