Rok po tragedii w Smoleńsku Tusk podpisał zgodę na współpracę służb Polski i Rosji

Rok po tragedii w Smoleńsku Tusk podpisał zgodę na współpracę służb Polski i Rosji

Dodano: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Flickr / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0
Donald Tusk podpisał zgodę na współpracę służb specjalnych Polski i Rosji rok po katastrofie smoleńskiej, ale umowa nigdy nie doszła do skutku – podało nieoficjalnie Radio ZET.

Śledczy ustalili, że szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) bez zgody premiera i szefa MON nawiązali współpracę z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) tuż po katastrofie rządowego tupolewa 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku.

W najbliższą środę zeznania w tej sprawie miał złożyć Donald Tusk, ale szef Rady Europejskiej nie stawi się w prokuraturze ze względu na obowiązki w Brukseli. Przesłuchanie zostało przesunięte na połowę kwietnia.

Radio ZET informuje, że według byłego szefa SKW gen. Janusza Noska współpraca tajnych służb Polski i Rosji nie miała związku z tragedią smoleńską, lecz z zabezpieczeniem polskich żołnierzy przebywających na misjach zagranicznych.

Czytaj też:
Donald Tusk wezwany na przesłuchanie. Chodzi o współpracę SKW i FSB

Dopiero po rozmowach przedstawicieli SKW z Rosjanami i uzyskaniu wstępnej zgody o sprawie poinformowało ówczesnego premiera Donalda Tuska, który formalną zgodę na negocjacje i podpisanie umowy wyraził w połowie 2011 r.

Rozgłośnia, powołując na własne źródła, podaje, że umowa SKW-FSB nigdy nie doszła do skutku. Powód? Aneksja Krymu i zmiana sytuacji politycznej między Polską a Rosją.

Wcześniej postawiono zarzuty gen. Januszowi Noskowi oraz jego następcy na stanowisku szefa SKW Piotrowi Pytlowi. Prokuratura zarzuca im przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie o czym informowała "Gazeta Polska Codziennie".

Czytaj też:
Zarzuty dla byłych szefów kontrwywiadu. W tle rosyjskie służby specjalne

Źródło: Radio Zet
Czytaj także