Serwis informuje, że chodzi o uchwalenie trzech ustaw: o Krajowej Radzie Sądownictwa, prawo wodne oraz wprowadzająca opłatę drogową. Posłowie mieli usłyszeć, że jeśli Sejm nie przyjmie ich do końca wakacji, jesienią odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne.
Autor tekstu Grzegorz Osiecki pisze, że swoiste ultimatum przekazał członkom PiS szef klubu Ryszard Terlecki. Polityk miał też ostrzec, że dla tych, którzy zagłosują przeciw, nie będzie miejsca na listach wyborczych.
Dziennik.pl przypomina, że są trzy możliwości, aby doprowadzić do wcześniejszych wyborów. Pierwsza – samorozwiązanie Sejmu, które wymaga poparcia minimum 2/3 głosów ustawowej liczby posłów. Druga, to przegłosowanie wotum nieufności wobec rządu. Trzecia – odrzucenie ustawy budżetowej.
Czytaj też:
Gorąca debata w Sejmie, PiS broni opłaty paliwowej
Posłuchaj także komentarza Macieja Pieczyńskiego o doniesieniach odnośnie kontaktów Donalda Trumpa Jra z Rosjanami:
