Putin jednak nie pojedzie na szczyt G20. Bloomberg: Wyśle tam Ławrowa

Putin jednak nie pojedzie na szczyt G20. Bloomberg: Wyśle tam Ławrowa

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło:PAP/EPA / GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Jak podaje Bloomberg, Władimir Putin nie weźmie udziału w szczycie G20. Wyśle na Bali szefa MSZ Siergieja Ławrowa.
Na 15-16 listopad zaplanowano szczyt G20 na Bali. Pomimo protestów, goszczący spotkanie szczytu prezydent Indonezji Joko Widodo zaprosił na nie również prezydenta Rosji Władimira Putina. – Indonezja chce zjednoczyć G20. Nie pozwoli, aby doszło do rozłamu. Pokój i stabilność to klucze do ożywienia i rozwoju światowej gospodarki – tłumaczył Widodo jeszcze w kwietniu.

W środę agencja informacyjna Bloomberg podała, powołując się na "osoby zaznajomione z planowaniem", że Putin jednak nie poleci na szczyt. "Kreml stara się chronić prezydenta przed potencjalnymi napięciami na wysokim szczeblu w związku z wywołaną przez niego inwazją na Ukrainę" – wskazano w depeszy.

Agencja podaje również nieoficjalnie, że Putina na szczycie G20 zastąpi minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Ruch ten ma pozwolić uniknąć potencjalnych konfrontacji z innymi światowymi liderami, m.in z prezydentem USA Joe Bidenem.

Zełenski jednak weźmie udział w szczycie

W ubiegłym tygodniu ukraiński przywódca poinformował, że mimo zaproszenia nie uda się z wizytą na Bali. – Stanowisko Ukrainy i moje osobiste w tej kwestii było takie, że jeśli przywódca Federacji Rosyjskie weźmie udział (w szczycie - red.), to Ukraina nie weźmie udziału – stwierdził Zełenski, odpowiadając na pytania mediów w tej sprawie.

Jednak już we wtorek rzecznik prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow poinformował, że Wołodymyr Zełenski weźmie udział w rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu szczycie G20. Nikiforow przekazał, że Zełenski "na pewno" weźmie udział w obradach, najprawdopodobniej wirtualnie.

Rzecznik MSZ Ukrainy: Rosja musi zostać wydalona z G20

Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Oleg Nikolenko wezwał do wydalenia Rosji ze struktur G20.

"Putin publicznie przyznał się do zlecania ataków rakietowych na ukraińskich cywilów i infrastrukturę energetyczną. Z rękami splamionymi krwią nie wolno mu siadać przy stole ze światowymi przywódcami" – napisał Nikolenko na portalu społecznościowym Twitter.

"Zaproszenie Putina na szczyt na Bali musi zostać odwołane, a Rosja musi zostać wydalona z G20" – dodał rzecznik.

Czytaj też:
Człowiek Putina poleciał na rozmowy do Iranu
Czytaj też:
Rosjanie wycofują się z Chersonia. Szojgu wydał rozkaz

Źródło: Bloomerg/Reuters/next.gazeta.pl
Czytaj także