Zgodnie z oświadczeniem przesłanym serwisowi Politico przez przewodniczącą komisji PE ds. COVID-19, belgijską europosłankę Kathleen Van Brempt, posłowie postanowili wezwać przewodniczącą Komisji Europejskiej do publicznego wystąpienia oraz odpowiedzi na pytania.
Chcą zapytać von der Leyen o jej rolę w negocjowaniu ogromnego, wielomiliardowego kontraktu na szczepionki przeciwko koronawirusowi, podpisanego w szczytowym momencie pandemii. Podobno, w okresie poprzedzającym ten kontrakt, przewodnicząca Komisji wymieniała wiadomości tekstowe z dyrektorem naczelnym firmy Pfizer, Albertem Bourlą.
"Unia Europejska wydała dużo środków publicznych na produkcję i zakup szczepionek podczas pandemii" – wskazuje Van Brempt w oświadczeniu. "Parlament ma prawo do uzyskania pełnej przejrzystości co do warunków tych wydatków i wstępnych negocjacji, które do nich doprowadziły" – wyjaśnia. Jak do tej pory, von der Leyen unikała odpowiedzi na pytania dot. negocjacji kontraktów oraz swoich relacji z szefem Pfizera.
COVID-19. Szef Pfizera odmawia stawienia się przed komisją w PE
Na początku grudnia dyrektor generalny firmy Pfizer, Albert Bourla, po raz drugi odmówił stawienia się przed specjalną komisją ds. COVID-19 w Parlamencie Europejskim.
"Od październikowego przesłuchania w sprawie COVID-19 nie pojawiły się nowe informacje, którymi moglibyśmy się podzielić z komisją, dlatego z całym szacunkiem odrzucamy zaproszenie do ponownego stawienia się" – czytamy w liście od Bourli z 2 grudnia, do którego dotarło serwis "Politico".
Szef Pfizera miał odpowiedzieć na pytania o to, jak zawierano tajne umowy na szczepionki. Decyzja ta była następstwem raportu z audytu unijnej strategii zamówień na szczepionki, w którym pojawiły się wątpliwości dotyczące kontaktów między dyrektorem generalnym firmy farmaceutycznej a przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Kontakt ten poprzedzał zawarcie wielomiliardowych umów na preparat przeciw COVID-19.
14 października Prokuratura Europejska potwierdziła, że prowadzi dochodzenie w sprawie zakupów szczepionek przez UE, ale nie określiła jeszcze, kto jest objęty dochodzeniem ani które unijne umowy dotyczące szczepionek są poddawane kontroli.
Czytaj też:
Żądali segregacji covidowej. Po wyborach chcą "gwarantować sprawiedliwość"