– Białoruska armia zacznie walczyć ramię w ramię z Rosjanami, jeśli ktoś zaatakuje Białoruś – powiedział Łukaszenka, którego słowa cytuje agencja BiełTA. Do tej pory, mimo nacisków Kremla, jego kraj nie wszedł aktywnie do działań wojennych. Trzeba jednak przypomnieć, że początkowo Rosja atakowała Ukrainę właśnie m.in. z terytorium Białorusi.
Przywódca Białorusi poinformował także, że 17 lutego spotka się z Władimirem Putinem. Do ostatniego spotkania polityków doszło 27 grudnia w Sankt Petersburgu. Nie zapadły wówczas żadne konkretne decyzje związane z możliwym wejściem Mińska do wojny, jaką od roku przeciw Ukrainie prowadzi Rosja.
"Nie będziemy siedzieć spokojnie". Tajemnicza zapowiedź Łukaszenki
Kilka dni temu Aleksandr Łukaszenka zapowiedział, że wkrótce nadejdzie czas, który będzie wymagał od Białorusi "zajęcia określonego stanowiska" ws. wojny Rosji z Ukrainą.
Łukaszenka wezwał do większej jedności w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), do której należą Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja i Tadżykistan.
– Wyzwań jest wiele. Podjęliśmy ryzyko opracowania programu naszej prezydencji w organizacji, aby spróbować rozwiązać problemy, które mamy, zwłaszcza na granicach państw członkowskich OUBZ – mówił podczas spotkania z sekretarzem generalnym organizacji Imangali Tasmagambetowem w Mińsku.
Łukaszenka o wojnie na Ukrainie
Dyktator Białorusi podkreślił, że wszyscy członkowie OUBZ powinni się zjednoczyć i działać razem, bo "tak zawsze jest łatwiej i prościej".
– Jeśli ktoś myśli, że konflikt między Ukrainą a Rosją to nie jest nasz konflikt, że będziemy sobie gdzieś spokojnie siedzieć, to nic z tych rzeczy, to nie będzie tak. Nadejdzie czas (niedaleko, dosłownie jutro) i będzie wymagał od nas zdefiniowania siebie, zajęcia określonego stanowiska – oświadczył Łukaszenka.
– Nie mówię, że należy to robić ze szkodą dla interesów narodowych. Mimo wszystkich niedociągnięć w OUBZ będziemy musieli jasno określić naszą politykę, naszą linię, aby wspólnie działać. Zawsze prościej i łatwiej jest działać razem – dodał.
Czytaj też:
Wallace: Rosja zaangażowała na Ukrainie 97 proc. armiiCzytaj też:
Wielki przemyt papierosów z Białorusi. Zarzuty dla funkcjonariuszy KAS w Bobrownikach