Kandydat na szefa Komisji Europejskiej chce stworzyć nową procedurę praworządności

Kandydat na szefa Komisji Europejskiej chce stworzyć nową procedurę praworządności

Dodano: 
Manfred Weber – przewodniczący grupy EPL w Parlamencie Europejskim
Manfred Weber – przewodniczący grupy EPL w Parlamencie Europejskim Źródło: PAP/EPA / fot. STEPHANIE LECOCQ
"Artykuł 7. traktatu unijnego to wielkie działo, które jest niecelne i trudne w obsłudze" – pisze Manfred Weber, kandydat Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej. Szef unijnych chadeków chce stworzyć nowy system kontroli praworządności. Proponuje m.in., by głosowanie nad wdrożeniem procedury nie wymagało jednomyślnej decyzji państw członkowskich.

O propozycjach nowego systemu kontroli praworządności Weber pisze w artykule dla "Frankfurter Algemeine Sonntagszeitung". KandydatEPL twierdzi, że obowiązujący sposób wdrażania kontroli jest trudny i niedoprecyzowany. Art. 7. mówi o "wyraźnym ryzyku poważnego naruszenia wspólnych wartości", co zdaniem Webera jest niejasne. Najwyższą karą za naruszenie praworządności jest odebranie państwu członkowskiemu głosu, które musi być uchwalone w Radzie UE jednomyślnie.

Kandydat na szefa KE chce zmienić tę zasadę – zakłada, że nie trzeba wymagać jednomyślnej decyzji w tej sprawie. "Europa jako wspólnota prawa będzie miała pomyślną przyszłość tylko wtedy, gdy będzie dysponowała skutecznymi instrumentami swojej ochrony. Praworządność jest filarem naszej europejskiej architektury wartości" – czytamy w "FAS".

Manfred Weber proponuje też powołanie przez Komisję Europejską nowego, niezależnego gremium ekspertów, które badałoby praworządność we wszystkich państwach członkowskich. Miałoby to zapewnić obiektywną, rzetelną ocenę stanu prawa i demokracji. Oceny rady ekspertów miałyby także stanowić podstawę do przyznania państwu funduszy spójności. Gremium miałoby być kilkuosobowe i składać się z uznanych sędziów sądów najwyższych lub trybunałów konstytucyjnych państw.

Według Webera każdy kraj byłby poddawany kontroli. "Europa nie powinna być dzielona na dobrych i złych Europejczyków. Unia musi raczej zdobyć się na odwagę nazywania po imieniu nieprawidłowości wszędzie tam, gdzie one występują i musi nalegać na zmiany" – uważa polityk. Na tych podstawach powstałby nowy, skuteczny i odpolityczniony mechanizm kontroli. "To byłby instrument UE pozwalający na szybkie i sprawne powstrzymanie erozji struktur praworządności" – zapewnia Weber.

Manfred Weber jest kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej. Zapowiedział, że zmieni system kontroli praworządności, jeśli wygra. Kontrkandydatem Webera będzie m. in. Frans Timmermans, proponowany na tę funkcję przez Europejskich Socjalistów.

Czytaj też:
Timmermans ostrzega Polskę. "KE będzie musiała działać, jeśli..."
Czytaj też:
Komisja Europejska chce pilnego spotkania z polskimi władzami. Chodzi o przekop Mierzei Wiślanej

Źródło: dw.com
Czytaj także